Anna Zalewska: zbliżyliśmy się do postulatów związków i oczekujemy podobnego zachowania

Zalewska zapytana, czy strajkowała w 1993 roku, kiedy w szkołach odwołano matury, powiedziała, że nie strajkowała. - Byłam wtedy z dziećmi. Jestem nauczycielem z małego miasteczka. Tam wszyscy się znamy i rodzice przekonali wówczas część grona pedagogicznego, żeby matury się odbyły. W moim liceum się odbyły - podkreśliła.

- Miałam ogromne poczucie etyki i odpowiedzialności za młodych ludzi. Pamiętam, że wtedy deklaracje dotyczące podwyżek bardzo się zmieniały - dodała.

Na pytanie, czy teraz się zmieniają, odpowiedziała, że w 2017 roku była pierwsza waloryzacja i zapowiedzi podwyżki, trzy razy po 5 proc. Ale, jak zaznaczyła, one były już liczone od zwaloryzowanych zarobków, czyli to było już 16,1 proc.

- Kiedy policzymy tę podwyżkę, uwzględniając likwidację tzw. godzin karcianych, czyli bezpłatnych, to jest już 22 proc. więcej. Poza tym w 1993 roku można było podejmować decyzje o przeprowadzeniu matury w innym terminie. Dziś to niemożliwe - wyjaśniła.

"Emerytowani nauczyciele zostaną przeszkoleni do przeprowadzenia egzaminów"

- Większość postulatów i "Solidarności", i ZNP zrealizowaliśmy. Teraz pokazujemy możliwości budżetu, jeśli chodzi o tegoroczne podwyżki. Zrobiliśmy kilka kroków, żeby zbliżyć się do postulatów związków i oczekujemy podobnego zachowania - powiedziała Zalewska w odpowiedzi na komentarz dziennikarza, że efektem propozycji ministerstwa z lutego jest zaostrzenie stanowiska przez "Solidarność".

Na uwagę, że brak pieniędzy powstrzymuje napływ do zawodu nauczyciela młodych ludzi, minister edukacji powiedziała, że to właśnie wiąże się ze strukturą wynagrodzenia.

- Stażyści to 4 proc. nauczycieli, ale to bardzo ważne 4 proc. Pojawił się już projekt ustawy, a w nim dodatkowo jednorazowo 1000 zł na start dla nauczyciela stażysty. Mówimy też o zwolnieniu z podatku dochodowego dla nauczyciela do 26. roku życia - to średnio 250 zł miesięcznie - wskazała.

Zalewska zapytana, czy według niej jest nadzieja na to, że 8 kwietnia nie będzie szkolnego armagedonu, powiedziała, że bardzo głęboko ufa, iż nauczyciele do takiej sytuacji nie doprowadzą.

REKLAMA

Jednak, jak dodała, dyrektorzy są przygotowani i przeprowadzą egzaminy. - Emerytowani nauczyciele zostaną przeszkoleni do przeprowadzenia egzaminów - dodała.

kad