Liderzy Konfederacji zaapelowali do rządu, aby nie implementował tzw. ACTA2

Z apelem do polskiego rządu, aby nie implementował dyrektywy o prawach autorskich, tzw. ACTA2 zwrócili się w środę liderzy Konfederacji KORWiN Braun Liroy Narodowcy - Janusz Korwin-Mikke i poseł Jacek Wilk. Ich zdaniem jest szansa, że nowy europarlament te przepisy "wyrzuci do kosza".

2019-03-27, 13:50

Liderzy Konfederacji zaapelowali do rządu, aby nie implementował tzw. ACTA2
zdjęcie ilustracyjne. Foto: Pixabay

Parlament Europejski w Strasburgu poparł we wtorek unijną dyrektywę o prawach autorskich na jednolitym rynku cyfrowym, tzw. ACTA2, która zmienia zasady publikowania i monitorowania treści w internecie. 348 europosłów było za, 274 przeciw, a 36 wstrzymało się od głosu. W głosowaniu europosłowie PiS wypowiedzieli się przeciwko dyrektywie. Siedmiu europosłów PO zagłosowało za, czterech przeciw. Europosłowie PSL - Andrzej Grzyb, Krzysztof Hetman, Jarosław Kalinowski i Czesław Siekierski - byli przeciw. Przeciwko był też Adam Gierek (SLD-UP). Od głosu wstrzymali się Bogusław Liberadzki i Janusz Zemke (SLD).

Podczas konferencji prasowej w Sejmie poseł Wilk zwrócił uwagę, że "jak na warunki" europarlamentu tzw. ACTA 2 przegłosowano niewielką liczbą głosów i jest "pewien czas" na zaimplementowanie tej dyrektywy. - Wobec tego apelujemy do rządu polskiego, żeby w tym momencie takiej implementacji nie czynił, żeby tych zasad nie dostosowywał do prawa polskiego - mówił.

- W nowym europarlamencie, gdzie zdecydowanie więcej będzie "uniorealistów" i tych, którzy sceptycznie odnoszą się do działań Unii Europejskiej, Komisji Europejskiej, jest szansa, żeby te przepisy po prostu zmienić i wyrzucić do kosza. To jest ten ratunek, który w tym momencie widzimy dla wolności w internecie - powiedział przewodniczący koła poselskiego Konfederacja.

Zagrożenie cenzurą?

Korwin-Mikke ocenił, że dyrektywa "grozi" m.in. cenzurowaniem krytycznych wobec rządu treści w internecie. - Na przykład przed wyborami rząd - na jakimś maleńkim portalu - zamieszcza 100 artykułów o tym, że "rząd jest okropny, rząd trzeba obalić", (...) a potem, jak ktoś spróbuje w internecie napisać, że "rząd jest okropny i trzeba go obalić", to zostaje to "zdjęte", ponieważ narusza prawo autorskie tego kogoś, kto zamieścił to na tamtym portaliku - mówił prezes Partii KORWiN.

Przyznał, że "na szczęście można jeszcze robić pastisze, parodie, satyry i polemiki", ale ma wątpliwości, jak takie treści będą sprawdzane przez "automaty", które będą filtrować treści w sieci. "Artyści polemizowali ze sobą, robili swoje pastisze, a teraz nie będą mogli tego robić w dużej mierze. To jest bardzo niebezpieczne. A w ogóle, to prawa odbiorców kultury i sztuki są naruszane w tym momencie" - podkreślił Korwin-Mikke.

Wilk odniósł się także do - jak mówił - "haniebnej postawy europosłów Platformy Obywatelskiej". Zwrócił uwagę, że nadal w internecie są powielane informacje, "jak to w pewnym momencie Platforma była niby przeciwko ACTA2".

- I jak się skończyło? Tak jak zawsze - popieraniem cudzych interesów. To haniebna postawa posłów Platformy Obywatelskiej, to jest lista hańby, oni się powinni z tego wytłumaczyć, i w żadnym wypadku nie powinny znaleźć się po raz drugi w Parlamencie Europejskim - powiedział Wilk. 

dcz

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej