Arkadiusz Mularczyk: raport o stratach wojennych Polski w tej kadencji parlamentu

Raport o stratach wojennych Polski w czasie II wojny światowej zostanie opublikowany jeszcze w tej kadencji Sejmu. Taką deklarację złożył przewodniczący parlamentarnego zespołu do spraw reparacji wojennych, poseł Prawa i Sprawiedliwości Arkadiusz Mularczyk. 

2019-04-02, 14:42

Arkadiusz Mularczyk: raport o stratach wojennych Polski w tej kadencji parlamentu
Zespół ds. reparacji wojennych. Foto: PAP/Marcin Obara

Posłuchaj

Gdyby nie II wojna światowa, Polska byłaby co najmniej tak samo bogata jak Hiszpania. Relacja Karola Darmorosa (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Polityk zapewnił, że prace kierowanego przez niego zespołu są już na finiszu, a prace merytoryczne nad raportem zostały zakończone. Obecnie trwają działania związane z redakcją, korektą, przygotowaniem do druku i tłumaczeniem dokumentu na języki obce. 

Publikacja raportu to perspektywa kilku miesięcy. - To jest sprawa, która się wymyka jakimkolwiek wyborom - powiedział Arkadiusz Mularczyk. - To jest sprawa o charakterze fundamentalnym. Raport będzie opublikowany w tej kadencji Sejmu, nie chcę dziś mówić, czy to będzie taki, czy inny miesiąc, bo to poważny raport, opisujący wiele obszarów. Jest to materia skomplikowana i chcemy, żeby była bardzo dobrze przygotowana, opracowana i żeby nie budziła żadnych wątpliwości - podkreślił poseł Mularczyk.

Powiązany Artykuł

repa 1200.jpg
Zespół ds. reparacji: Polska mogła być bardziej rozwinięta niż Hiszpania 

Polityk nie wykluczył też dalszych działań na polu międzynarodowym, choć zaznaczył, że będzie to kwestia decyzji politycznej. - To jest raport, którego nigdy wcześniej nie było w historii. Pokazuje olbrzymi wpływ tych strat i zniszczeń na nasze życie, być może powinna być podjęta uchwała Sejmu w tej sprawie - powiedział poseł PiS.

REKLAMA

"Powinniśmy negocjować z Niemcami"

Dodał, że "powinniśmy usiąść do stołu i rozmawiać ze stroną niemiecką". Poseł Mularczyk przekonywał, że inicjatywa takich negocjacji powinna wyjść od naszego zachodniego sąsiada i takie rozmowy mogłyby uzdrowić relacje polsko-niemieckie. - Nie wyobrażam sobie, że partnerzy, państwa, które ze sobą kooperują, będą szły do sądu w sprawie o charakterze fundamentalnym - powiedział polityk PiS. 

Przewodniczący parlamentarnego zespołu mówił, że w ciągu blisko 2 lat pracy tego gremium przygotowano analizę prawną, pokazującą problematykę reparacji wojennych, a eksperci sejmowi wskazali jednoznacznie, że zbrodnie wojenne nie ulegają przedawnieniu.

- Jeśli dziś Niemcy płacą obywatelom Izraela za zbrodnie wojenne, płacą renty, świadczenia inwalidzkie, to nie widzę powodu, dla którego Polacy mają być dyskryminowani - powiedział Arkadiusz Mularczyk.

Poczucie krzywdy

Jak stwierdził, kwestia reparacji to "wrzód schowany głęboko pod dywanem, ale który nie został zatarty". W jego ocenie, żyjące dziś osoby poszkodowane w czasie II wojny światowej mają wielkie poczucie krzywdy.

REKLAMA

- Doznali wielkich strat na psychice, zdrowiu, dzisiaj są inwalidami i przez całe życie nie dostali złamanej złotówki, złamanej marki od państwa niemieckiego. Pewien gest ze strony niemieckiej może polepszyć relacje polsko-niemieckie - uważa przewodniczący parlamentarnego zespołu. 

Arkadiusz Mularczyk na razie nie ujawnia, jaka kwota strat wojennych zostanie zawarta w raporcie. Jak powiedział, będzie to suma różniąca się od 850 miliardów dolarów, będących waloryzacją kwoty z powojennego raportu. Polityk przyznał ponadto, że współcześnie - z punktu widzenia gospodarczego - wartość życia ludzkiego jest "nieporównywalnie wyższa" niż kiedyś. 

kad

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej