Marszałek Sejmu zwróci się do szefowej MEN o informację nt. strajku nauczycieli

W czwartek po rozpoczęciu posiedzenia Sejmu poseł PSL-UED Krystian Jarubas złożył wniosek o przerwę i uzupełnienie porządku obrad o informację rządu nt. strajku nauczycieli. - "Te pieniądze im się należały" -  krzyczała pani Szydło z tej mównicy, mówiąc o ministrach rządu PiS. "Pieniądze im się nie należą" - mówiła minister oświaty o strajkujących nauczycielach - oświadczył Jarubas. 

- Panie premierze Mateuszu Morawiecki, miej pan odwagę wyjść tutaj i poinformować Polaków, uczniów, rodziców i pedagogów, co zamierzacie dalej robić, jaki macie plan na polską edukację. Stanowczo domagamy się reakcji na nasz wniosek - mówił poseł. - Dla swoich partyjnych działaczy pieniędzy nie żałujecie, dlaczego żałujecie na edukację polskich dzieci? - pytał. 

Z kolei rzeczniczka Nowoczesnej Paulina Hennig-Kloska "wezwała premiera Morawieckiego do natychmiastowego rozpoczęcia rozmów z nauczycielami". - Pan premier chce zorganizować okrągły stół po świętach, a co do tego czasu? Polskie dzieci czekają, żeby wrócić do szkół - mówiła posłanka Nowoczesnej. Jej zdaniem rząd nie robi nic, aby ten powrót uczniom umożliwić. 

Strajk nauczycieli 

Marszałek Sejmu Marek Kuchciński powiedział, że wniosków złożonych przez Jarubasa i Hennig-Kloskę nie może uznać za wnioski formalne, ponieważ - zgodnie z regulaminem Sejmu - wnioski formalne mogą dotyczyć wyłącznie spraw będących przedmiotem porządku dziennego i przebiegu posiedzenia. 

REKLAMA

Kuchciński zapowiedział jednocześnie, że - zgodnie z decyzją Konwentu Seniorów - zwróci się do minister edukacji narodowej z prośbą o przygotowanie informacji nt. strajku nauczycieli, "jeżeli będziemy mieć wiedzę całościową, jak sytuacja wygląda". - Wówczas skieruję sprawę do komisji - dodał. 

W poniedziałek rozpoczął się zorganizowany przez Związek Nauczycielstwa Polskiego i Forum Związków Zawodowych strajk w szkołach. Przystąpiła do niego też część nauczycieli z oświatowej "Solidarności". Biorą w nim też udział nauczyciele niezrzeszeni w związkach. Według ZNP we wtorek w strajku uczestniczyło 74,29 proc. szkół i przedszkoli. W środę - według związkowców - skala protestu była na tym samym poziomie. Z kolei Ministerstwo Edukacji Narodowej podawało w poniedziałek, że protestuje 48,5 proc. szkół i placówek. 

dcz