Egzamin ósmoklasisty z języka obcego, dziesiąty dzień strajku w oświacie

Ponad 377 tys. uczniów ósmych klas z 12,7 tys. szkół podstawowych w kraju przystąpiło do egzaminu ósmoklasisty z języka obcego. Środa jest jednocześnie dziesiątym dniem ogólnopolskiego strajku nauczycieli. Trwający 90 minut egzamin zakończył się o godz. 10.30.

2019-04-17, 10:00

Egzamin ósmoklasisty z języka obcego, dziesiąty dzień strajku w oświacie

Największa grupa ósmoklasistów (94,98 proc.) zadeklarowała przystąpienie do egzaminu z języka angielskiego. Drugim najczęściej wybieranym językiem jest niemiecki. Do egzaminu z niego przystąpi 4,54 proc. uczniów ósmych klas szkoły podstawowej. Do sprawdzianu z pozostałych języków obcych (tj. francuskiego, hiszpańskiego, rosyjskiego i włoskiego) przystąpi łącznie 0,48 proc. ósmoklasistów.

Egzamin ósmoklasisty z języka obcego trwa 90 minut. Dla uczniów, którym przysługuje dostosowanie warunków przeprowadzania egzaminu, np. dyslektyków, może być przedłużony do 135 minut.

W arkuszu egzaminacyjnym - niezależnie od języka - znajdują się zarówno zadania zamknięte, jak i otwarte. Zadania zamknięte to takie, w których uczeń wybiera odpowiedź spośród podanych. Wśród zadań zamkniętych znajdą się m.in. zadania wyboru wielokrotnego, zadania typu prawda-fałsz oraz zadania na dobieranie.

W zadaniach otwartych uczeń samodzielnie formułuje odpowiedź. Jak podano w informatorze na temat egzaminu, przygotowanym przez Centralną Komisję Egzaminacyjną, większość zadań otwartych wymaga uzupełnienia podanego tekstu jednym słowem lub kilkoma. Wśród zadań otwartych znajdzie się również zadanie polegające na napisaniu własnej dłuższej wypowiedzi pisemnej. "Zadanie stawia ucznia w określonej sytuacji z życia codziennego i sprawdza, czy potrafiłby on porozumieć się z obcokrajowcem, np. udzielając mu informacji lub uzyskując od niego wyjaśnienia, opowiadając mu o jakimś wydarzeniu lub składając mu życzenia czy propozycję" - czytamy w informatorze.

Część zadań odnosi się do nagranych tekstów. 

Oprócz zadań w języku obcym w arkuszu mogą wystąpić zadania, w których uczeń na podstawie tekstu w języku obcym przekazuje informacje w języku polskim.

REKLAMA

Jak podaje CKE, zadania egzaminacyjne sprawdzają poziom opanowania umiejętności opisanych w wymaganiach ogólnych w podstawie programowej kształcenia ogólnego. Chodzi o znajomość środków językowych, rozumienie wypowiedzi, tworzenie wypowiedzi, reagowanie na wypowiedzi i przetwarzanie wypowiedzi.

Wcześniej polski i matematyka

W poniedziałek uczniowie ósmych klas szkół podstawowych pisali pierwszą z trzech części egzaminu ósmoklasisty - sprawdzian z języka polskiego, a we wtorek drugą - z matematyki.

Powiązany Artykuł

egzamin 1200.jpg
Egzamin ósmoklasisty 2019: rozprawka lub opowiadanie na motywach z "Małego Księcia". Zobacz arkusze

Egzamin ósmoklasisty przeprowadzany jest po raz pierwszy. Jego wprowadzenie jest konsekwencją reformy edukacji - wydłużenia nauki w szkołach podstawowych z sześciu do ośmiu lat.

REKLAMA

Przystąpienie do egzaminu ósmoklasisty jest warunkiem ukończenia szkoły podstawowej. Jeśli uczeń z powodu choroby lub ważnych wypadków losowych nie przystąpił do egzaminu w poniedziałek, wtorek i w środę, to będzie go pisał w drugim terminie - 3, 4 i 5 czerwca.

Wynik egzaminu - uczniowie poznają go 14 czerwca - wpływa na przyjęcie ucznia do wybranej przez niego szkoły ponadgimnazjalnej. Zaświadczenia o wynikach wraz ze świadectwem szkolnym zdający otrzymają w dniu zakończenia roku szkolnego, czyli 21 czerwca.

Strajk nauczycieli

Zorganizowany przez Związek Nauczycielstwa Polskiego i Forum Związków Zawodowych strajk w szkołach trwa od 8 kwietnia. Przystąpiła do niego też część nauczycieli z oświatowej "Solidarności". Ministerstwo Edukacji zapewnia, że mimo strajku w części placówek wszystkie szkoły są przygotowane. Wczoraj minister Anna Zalewska dziękowała dyrektorom, wolontariuszom, kuratorom i wojewodom oraz nauczycielom, którzy nie strajkują. - To dzięki nim egzaminy przebiegają bez zakłóceń - mówiła minister edukacji. 

W ubiegłym tygodniu premier Mateusz Morawiecki zaproponował zorganizowanie po świętach Wielkiej Nocy okrągłego stołu na temat oświaty. W odpowiedzi na propozycje szefa rządu prezes ZNP Sławomir Broniarz zapewnił, że związek weźmie udział w okrągłym stole, jednocześnie zwrócił się do premiera o natychmiastowe wszczęcie rozmów ze związkami, gdyż - jak mówił - problem, czyli niskie wynagradzanie nauczycieli, jest do rozwiązania tu i teraz, a nie w wyniku debaty przy okrągłym stole.

REKLAMA

Nowe otwarcie

W poniedziałek Morawiecki podtrzymał swoją zapowiedź zorganizowania po świętach okrągłego stołu. Zapewnił, że wierzy, że będzie on nowym otwarciem, ogólnonarodową dyskusją dla poprawy systemu oświaty. - Dla nas jest to jedno z fundamentalnych założeń reformy całego państwa. Jeżeli chcemy naprawiać państwo, to trzeba wejść w głęboką naprawę systemu oświaty - powiedział premier. - Czas dojrzał do tego, żeby powiedzieć: jest potrzebna głęboka reforma całego systemu oświaty - podkreślił. Jak mówił, chce, by było to przedmiotem debaty przy okrągłym stole. Zaapelował także do ZNP, żeby "przyłączył się do podpisanego przez nauczycielską »Solidarność« porozumienia".


Powiązany Artykuł

smolik marcin 1200.jpg
Z czym polscy uczniowie mają największy problem na egzaminach?

We wtorek szef rządu poinformował, że w czwartek zostanie zaproponowana konkretna formuła dotycząca okrągłego stołu w sprawie oświaty. Jak zapowiedział, pierwsza sesja odbędzie się prawdopodobnie w przyszłą środę, czwartek lub w piątek. Przekazał, że zaproszenie do udziału otrzymają m.in. związkowcy, organizacje pozarządowe, pedagodzy, rodzice i przedstawiciele opozycji.

Wicepremier Beata Szydło poinformowała, że okrągły stół ws. oświaty będzie trwał dłużej niż jedno posiedzenie, a jego efektem powinno być wypracowanie rozwiązań prawnych.

Rozmowy w Belwederze?

Prezydent Andrzej Duda poinformował we wtorek, że spotkał się z szefową Rady Dialogu Społecznego Dorotą Gardias i zgodził się z jej propozycją, by okrągły stół w sprawie oświaty odbył się w "formule rozszerzonej Rady Dialogu Społecznego". Zadeklarował, że jest gotów udostępnić na te obrady Belweder.

REKLAMA

Prezydent podkreślał podczas wtorkowego spotkania z mieszkańcami Koła (Wielkopolskie), że w sprawie strajku nauczycieli potrzebne jest wypracowanie kompromisu. - Wierzę w to, że ten kompromis zostanie wypracowany. Ale chcę bardzo mocno podkreślić, że można go wypracować wyłącznie w drodze spokojnych, rzeczowych negocjacji - oświadczył Andrzej Duda.

Podkreślił także, że "generalne oczekiwanie" nauczycieli dotyczące wzrostu wynagrodzeń jest uzasadnione. - Dlatego od samego początku mówię, że w tym zakresie solidaryzuję się z nauczycielami; bo solidaryzuję się z nimi, zarówno ja, jak i moja żona - zapewnił prezydent.

Zaproszenie na czwartek

Z kolei szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk poinformował, że strona rządowa przyjęła zaproszenie od przewodniczącej RDS na spotkanie prezydium Rady w najbliższy czwartek o godz. 10. - Rząd jest zawsze otwarty na dialog, w związku z tym będziemy w czwartek uczestniczyć w tym spotkaniu - powiedział. - Będziemy mieli również ze sobą porozumienie, do którego przystąpiła już "Solidarność", z nadzieją na to, że pozostałe centrale związkowe zdecydują się na jego podpisanie - dodał.

O wystosowaniu zaproszenia na posiedzenie prezydium RDS poinformował na Twitterze Związek Nauczycielstwa Polskiego. "Na wniosek - Związku Nauczycielstwa Polskiego - zostało zwołane posiedzenie Rady Dialogu Społecznego. Wracamy do stołu rozmów w czwartek 18 kwietnia o godz. 10.00. Chcemy rozmawiać wcześniej, bo strajk trwa tu i teraz" - brzmi wpis.

REKLAMA

Impas w negocjacjach

Od 25 marca do 7 kwietnia trwały negocjacje rządu ze związkami zawodowymi nauczycieli. ZNP i FZZ podczas negocjacji zmodyfikowały oczekiwania (początkowo żądały tysiąca złotych podwyżki) i teraz domagają się 30-procentowej podwyżki rozłożonej na dwie tury: 15 proc. od 1 stycznia i 15 proc. od 1 września br. Krajowa Sekcja Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność" negocjowała m.in. podwyżkę wynagrodzeń w wysokości 15 proc. od stycznia 2019 roku oraz zmianę systemu wynagradzania, według którego pensje nauczycieli byłyby bezpośrednio powiązane z przeciętnym wynagrodzeniem w gospodarce narodowej.

7 kwietnia porozumienie z rządem zawarła tylko oświatowa "Solidarność". ZNP i FZZ odrzuciły propozycje rządu. Następnego dnia rozpoczął się strajk nauczycieli. Porozumienie zawarte przez rząd z "S" zakłada w sumie prawie 15 proc. podwyżki w 2019 roku (9,6 proc. we wrześniu plus już wypłacona 5-procentowa podwyżka od stycznia), skrócenie stażu, ustalenie dodatku za wychowawstwo na nie mniej niż 300 zł, zmianę w systemie oceniania nauczycieli i zmniejszenie biurokracji.

Dwa dni później - w drugim dniu strajku nauczycieli - doszło do kolejnego spotkania strony rządowej z ZNP i FZZ. Strona rządowa zaproponowała na nim związkowcom podpisanie tego samego porozumienia, które podpisała z "Solidarnością". ZNP i FZZ, tak jak wcześniej, odrzuciły tę propozycję. Z kolei związkowcy zaproponowali rozłożenie 30 proc. podwyżki w tym roku na trzy raty.

fc

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej