Strajk nauczycieli. "To się skończy masowymi doniesieniami do prokuratury"

- Wydaje mi się, że samo niesklasyfikowanie do matur jest przestępstwem. Zamówiłem analizy prawne w tej kwestii. Moim zdaniem to się skończy masowymi doniesieniami do prokuratury przeciwko nauczycielom. Prawo do protestu nie oznacza, że można wyrządzić komuś krzywdę – powiedział w Polskim Radiu 24 Tomasz Sakiewicz ("Gazeta Polska"). Strajk nauczycieli komentowali także: Agaton Koziński ("Polska The Times") i Łukasz Warzecha ("Do Rzeczy").

2019-04-19, 09:38

Strajk nauczycieli. "To się skończy masowymi doniesieniami do prokuratury"

Posłuchaj

19.04.19 Debata poranka: czy matury są zagrożone?
+
Dodaj do playlisty

Pomimo rozmów pomiędzy stroną rządową a związkowcami, nie udało się osiągnąć porozumienia i zakończyć strajku nauczycieli. Tymczasem pojawiają się informacje, jakoby protestujący chcieli zablokować przeprowadzenie matur. Jednym ze środków do tego celu ma być uniemożliwienie klasyfikacji maturzystów, co jest warunkiem koniecznym do matury. A klasyfikacji, zgodnie z obowiązującymi przepisami, może dokonać tylko rada pedagogiczna.

- Myślę, że rząd jest w stanie bardzo szybko zadziałać. W ciągu jednej doby może znowelizować prawo tak, żeby ucznia można było sklasyfikować wyłącznie w gronie dyrektora i jego zastępcy. W tej chwili to nie jest możliwe. Rząd na pewno znajdzie jakieś rozwiązanie. Natomiast dla nauczycieli jest to ostatnia chwila, żeby jeszcze cokolwiek uratować z prestiżu swojego zawodu. Mam wrażenie, że część z nich kompletnie nie zdaje sobie sprawy z konsekwencji. Próba zablokowania matur, na przykład poprzez strajk okupacyjny w szkole i dalsze brnięcie w ten protest są pozbawione sensu - to samozaoranie na poziomie Himalajów – powiedział w Polskim Radiu 24 Łukasz Warzecha.

Zdaniem Tomasza Sakiewicza "pewien wzorzec postawy nauczyciela, który jest teraz promowany, krzywdzi większość nauczycieli". - To wzorzec pracownika obsługi sklepów w GS-ie z czasów PRL-u. Na tej zasadzie chcą potraktować rodziców i uczniów, bo mają narzędzia służące do szkodzenia ludziom. Odwołam się do przykładu lekarzy: lekarz też może protestować, ale to nie znaczy, że może odejść od łózka pacjenta i pozbawić go działań ratujących życie. Wydaje mi się, że brak klasyfikacji uczniów do matur jest przestępstwem – zamówiłem zresztą analizy prawne w tej kwestii. Moim zdaniem to się skończy masowymi doniesieniami do prokuratury przeciwko nauczycielom. Prawo do protestu nie oznacza, że można wyrządzić osobie postronnej krzywdę. Mamy prawo protestować, ale nie w taki sposób, żeby zaszkodzić drugiemu człowiekowi – skomentował dziennikarz.

Agaton Koziński z kolei podkreślił, że nauczyciele "przez strajk dali się zauważyć". - Ich postulaty wybrzmiały mocno. Teraz nie da się tak po prostu odejść od dyskusji o wysokości zarobków. To bardzo duży sukces nauczycieli. Oni pokazali, że są w stanie sięgnąć po kroki ostateczne. Myślę, że święta wielkanocne mogą być naturalnym momentem resetu, okazją do wygaszenia strajku. To byłaby droga do normalnej dyskusji. Nauczyciele powinni lepiej zarabiać, ale system powinien być bardziej motywacyjny. Chodzi o to, żeby motywować nauczycieli do tego, żeby więcej pracowali. Nauczyciele sami wiedzą najlepiej czy przygotowują się do każdej lekcji, czy może korzystają z notatek, które stworzyli na początku swojej kariery zawodowej – zaznaczył gość PR24.

REKLAMA

Więcej tematów w całej audycji.

Debatę prowadził Stanisław Janecki.

Polskie Radio 24/bartos

--------------------------

REKLAMA

Data emisji: 19.04.2019

Godzina emisji: 8.06

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej