Prof. Grzegorz Berendt: żydowscy powstańcy byli zdeterminowani

19 kwietnia 1943 roku wybuchło powstanie w warszawskim getcie. Niemcy wiedzieli, że coś się szykuje na terenie getta, ale pierwszego dnia walk zostali zaskoczeni i musieli wycofać wojska.

2019-04-19, 11:15

Prof. Grzegorz Berendt: żydowscy powstańcy byli zdeterminowani
Powstanie w getcie warszawskim. Płoną podpalone przez Niemców kamienice przy ulicy Zamenhofa.Foto: Wikimedia/domena publiczna

Niemieckie oddziały wojskowe wjechały do getta 19 kwietnia o godz. 5 rano. Do walki przystąpiło blisko 1,5 tys. powstańców z obu ugrupowań. Po stronie niemieckiej, według danych gen. Juergena Stroopa, było 800 żołnierzy SS, 300 granatowych policjantów, oddziały Gestapo, pomocnicze oddziały litewskich i łotewskich ochotników oraz ukraiński batalion z Trawnik. Szacuje się, że każdego dnia do walki z powstaniem w getcie skierowanych było około 3 tys. ludzi. Bilans sił był nieporównywalny.

- O przygotowaniu powstania Niemcy wiedzieli dość wcześnie, dzięki siatce agentów. Jednak zaskoczyła ich skala niewykonywania rozkazów. W raporcie Stroopa czytamy o zorganizowaniu i zdeterminowaniu Żydów - mówił prof. Grzegorz Berendt w rozmowie z portalem PolskieRadio.pl w 2018 roku.

Posłuchaj rozmowy z prof. Grzegorzem Berendtem, wicedyrektorem Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku:

Największe getto w Europie

Rok po napaści Niemiec na Polskę, jesienią 1940 roku, okupanci utworzyli warszawskie getto. Było to największe getto w Europie okupowanej przez nazistowskie Niemcy. Zamknięcie żydowskiej ludności na wydzielonym obszarze było elementem rasistowskiej polityki III Rzeszy i miało później ułatwić Niemcom wywożenie Żydów do obozów zagłady.

REKLAMA

Wiosną 1943 roku przed ostateczną likwidacją getta Żydzi chwycili za broń i podjęli zbrojny opór. Powstanie zaplanowano na dzień przed żydowskim świętem Paschy. Powstańcy nie wywołali walk sami. Czekali, aż Niemcy wejdą do getta, by je ostatecznie zlikwidować. Kto stanął do walki? - Przede wszystkim byli to ludzie młodzi - mówiła w Polskim Radiu dr Hanna Węgrzynek, wicedyrektor Muzeum Getta Warszawskiego. - Może najsłabiej przygotowani, ale z drugiej strony najbardziej zawzięci w chęci dokonania czegoś, przeciwstawienia się w sposób zbrojny Niemcom.

Powiązany Artykuł

Powstanie w getcie - zobacz serwis historyczny

Wybrali rodzaj śmierci

Walki na terenie getta można podzielić na kilka etapów. Początkowo Żydzi otwarcie wystąpili przeciwko siłom niemieckim. Później ukrywali się w bunkrach, kanałach i piwnicach, dlatego Niemcy tropili ich za pomocą psów. W jednym z takich bunkrów, przy ulicy Miłej, schroniło się dowództwo ŻOB. Istnieją dwie teorie, jak zginęli członkowie ŻOB: w polskich źródłach mówi się o zbiorowym samobójstwie, a w izraelskich książkach o zatruciu środkami chemicznymi przez Niemców. Części z nich udało się uciec. Trzeci etap walk to bój na gruzach getta, który toczył się nawet do lipca 1943 roku. Jako oficjalną datę końca walk przyjmuje się 16 maja 1943 roku, którą swoją drogą wyznaczyli Niemcy. Wówczas zrównali z ziemią budynek Wielkiej Synagogi przy ulicy Tłomackie.

im

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej