T. Sakiewicz o Otwartym Dialogu: Ribbentrop-Mołotow na poziomie fundacji
- Fundacja, która jest finansowana przez rosyjskie służby, a jest na to coraz więcej dowodów, nie powinna działać w Polsce, to jest łamanie prawa. Mam nadzieję, że nasz kontrwywiad uważnie się przygląda osobom powiązanym z Fundacją Otwarty Dialog i wyciągnie odpowiednie wnioski. Publikacja brytyjskiego dziennika świadczy o tym, że odezwały się pewny alerty i system bezpieczeństwa NATO działa - mówił o ostatnich doniesieniach ws. fundacji Bartosza Kramka publicysta "Gazety Polskiej" Tomasz Sakiewicz.
2019-04-23, 14:31
Posłuchaj
Brytyjski dziennik "Sunday Times" napisał w niedzielę o zarzutach komisji parlamentu Mołdawii wobec Fundacji Otwarty Dialog o przyjęcie 1,5 mln funtów od szkockich firm-słupów w zamian za lobbing na rzecz oligarchów. Pieniądze miały pochodzić m.in. z rosyjskich instytucji wojskowych. Fundacja odrzuciła te oskarżenia jako bezpodstawne.
- W naszych publikacjach ujawnialiśmy przede wszystkim to, że pani Ludmiła Kozłowska i Bartosz Kramek biorą pieniądze od cieszących się największym zaufaniem rosyjskiego rządu części przemysłu wojskowego. Zwracaliśmy również uwagę, że biorą pieniądze od rządu niemieckiego. To jest przedziwny układ, swoisty pakt Ribbentrop-Mołotow na poziomie fundacji. Mamy do czynienia z sytuacją, kiedy służby różnych państw finansują organizację angażującą się w finansowanie przewrotów w Europie Środkowej, ale zwalczającej również polski rząd - mówił publicysta.
Tomasz Sakiewicz przypominał, że sprawę powiązań finansowych fundacji opisywała "Gazeta Polska". - Hasło Bartosza Kramka "Wyłączyć państwo" działało, w związku z naszymi publikacjami nasza redakcja została podana do sądu. Możemy udowodnić, że fundacja brała pieniądze z zagranicy i angażowała się w przewrócenie polskiego systemu politycznego i polskiego rządu - zapewniał gość audycji.
Publicysta stwierdził, że jesteśmy świadkami realizacji przez Putina i Rosję planu, który ma rozbić jedność unijną i ponownie wprowadzić rosyjsko-niemiecką strefę wpływów. - Fundacja Bartosza Kramka idealnie się w to wpisuje. Jednak w tej rozgrywce dominująca jest Rosja, która chce doprowadzić do oderwania Polski od NATO i systemu zachodniego, co realizowane jest przez budowanie frakcji zarówno po prawej stronie sceny politycznej, jak i po lewej. To jest stała gra rosyjska - przypominał Tomasz Sakiewicz.
REKLAMA
W sierpniu ub.r. szefowa organizacji Ludmiła Kozłowska została deportowana z Polski do Kijowa po alercie, jaki polskie władze zamieściły w Systemie Informacyjnym Schengen, SIS. Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego tłumaczyła wówczas, że negatywną opinię w jej sprawie wydano ze względu na "poważne wątpliwości" co do finansowania fundacji, co skutkowało objęciem jej zakazem wjazdu do Polski i UE.
Więcej w zapisie audycji.
Rozmawiał Łukasz Sobolewski.
PR24/ka
REKLAMA
____________________
Data emisji: 23.04.2019
Godzina emisji: 12.33
REKLAMA