74. rocznica forsowania Odry. Szef MSWiA: w Starych Łysogórkach pochowani są polscy bohaterowie

- Tutaj są pochowani polscy bohaterowie – powiedział w sobotę podczas uroczystości w Starych Łysogórkach (zachodniopomorskie) szef MSWiA Joachim Brudziński. Na cmentarzu wojennym odbyły się uroczystości 74. rocznicy Forsowania Odry.

2019-04-27, 16:20

74. rocznica forsowania Odry. Szef MSWiA: w Starych Łysogórkach pochowani są polscy bohaterowie

Posłuchaj

Joachim Brudziński w 74. rocznicę forsowania Odry przypomniał o trudzie polskich żołnierzy (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Wraz z ministrem obrony narodowej, Mariuszem Błaszczakiem, Joachim Brudziński wziął udział w obchodach 74. rocznicy forsowania Odry. W kwietniu 1945 r. żołnierze 1 Armii Wojska Polskiego otworzyli drogę na Berlin.

"Pamiętamy o ich ofierze krwi i zaangażowaniu"

- W tej bitwie, w tej walce zginęli, polegli polscy żołnierze - powiedział w sobotę w Gozdowicach przed pomnikiem "Chwała poległym saperom" minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak, przypominając akcję forsowania Odry z 1945 r. - Pamiętamy o nich, o ich ofierze krwi, o ich zaangażowaniu, o tym, że walczyli za wolną Polskę - mówił szef MON.

Dodał, że "pamięć dla tych, którzy polegli, jest wieczna" i to ich ofiara "kształtuje polską tożsamość narodową", a także podkreślił, jak ważne jest "oddawanie im hołdu, pamiętanie o ich ofierze na co dzień". 

Szef MON podkreślił też rolę młodzieży w zachowaniu pamięci o polskich żołnierzach.

W obchodach 74. rocznicy forsowania Odry w Gozdowicach uczestniczył także Joachim Brudziński, szef MSWiA. - Jest dla mnie zaszczytem jako ministra, ale przede wszystkim jako mieszkańca tej ziemi, że mogę ukłonić się nisko tym z bohaterów, którzy tutaj o Polskę walczyli, a opatrzność pozwoliła im przeżyć i są dzisiaj tutaj z nami - powiedział. Dodał, zwracając się do kombatantów, że to oni są "wzorem" dla swoich następców - polskich żołnierzy. 

REKLAMA

- Wasza krew, wasz pot, wasze poświęcenie i wasze umiłowanie ojczyzny ma dzisiaj w oczach rządzących taką samą wartość, jak krew, pot, poświęcenie żołnierza spod Tobruku, spod Monte Cassino, marynarza spod Narwiku, podwodniaków, którzy walczyli na morzach i oceanach, jak każdego polskiego żołnierza - mówił Joachim Brudziński. Podkreślił, że "krwi polskiego żołnierza nie wolno dzielić, nie wolno wartościować". 

"Pamięć o żołnierzach będzie wieczna"

- To święte miejsce - powiedział minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak na Cmentarzu Wojennym w Starych Łysogórkach, gdzie odbyła się druga część uroczystości związanych z 74. rocznicą forsowania Odry w pobliskich Gozdowicach. - Zostało uświęcone krwią polskiego żołnierza, który walczył o Polskę i którego celem było oswobodzenie Polski spod okupacji. Zostało uświęcone krwią żołnierza, który nie szczędził swojej krwi, aby Polska była wolna i aby następne pokolenia mogły żyć w wolnym kraju" - podkreślił szef MON.

Podczas uroczystości upamiętniających 74. rocznicę Forsowania Odry zaznaczył, że żołnierze ci byli to z reguły "młodzi ludzie". Przywołał list młodego żołnierza, który 15 kwietnia 1945 r. pisał do swojej matki. - Wiedział, że misją i powołaniem żołnierza jest walka o wolność Polski - mówił Błaszczak, dodając, że autor listu "był człowiekiem, dla którego Bóg, honor i ojczyzna stanowiły najważniejsze wartości".

Mariusz Błaszczak wskazał, że "tacy byli żołnierze, którzy tu spoczywają". - Pamiętamy o ich ofierze, o ich poświęceniu, pamiętamy o nich. Ta pamięć będzie wieczna - zakończył szef MON.

REKLAMA

"Rzeczpospolita upomina się o swoich bohaterów"

- Dziękuję za to, że Rzeczpospolita od kilku ostatnich lat pamięta o tych bohaterach, że był w tym miejscu prezydent Rzeczpospolitej, dzisiaj jest minister obrony narodowej - powiedział w sobotę minister spraw wewnętrznych i administracji Joachim Brudziński podczas obchodów 74. rocznicy Forsowania Odry na Siekierkowskim Cmentarzu Wojennym w Starych Łysogórkach. 

Dodał, że "Rzeczpospolita upomina się o swoich bohaterów", a ojczyzna "chce otoczyć swoją miłością, swoją pamięcią tych synów, którzy walcząc o jej niepodległość, o jej suwerenność, dotarli tutaj nad brzeg Odry". 

- Przyszli tutaj, mając za plecami - tak, jak miało to miejsce pod Lenino - sowieckich enkawudzistów, oprawców, którzy pilnowali, a czasami skrytobójczo strzelali w plecy polskiego żołnierza - mówił Joachim Brudziński. 

Dodał, że "niesprawiedliwe" jest, gdy próbuje się żołnierzy, którzy "nie zdążyli do armii gen. Andersa" zestawiać "z takimi postaciami, jak Berling czy Wasilewska". - Tutaj są pochowani polscy bohaterowie - podkreślił szef MSWiA.

REKLAMA

koz/bb

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej