Premier przed szczytem UE: fundusze na politykę rolną nie mogą ucierpieć

- Chcemy w Unii Europejskiej więcej wspólnego rynku, a mniej protekcjonizmu, zwiększenia procedur demokratycznych i zmniejszenia nierówności - powiedział w czwartek premier Mateusz Morawiecki przed wylotem na nieformalny szczyt UE poświęcony debacie o wyzwaniach i przyszłości Wspólnoty.

2019-05-09, 08:07

Premier przed szczytem UE: fundusze na politykę rolną nie mogą ucierpieć
Mateusz Morawiecki . Foto: PAP/Radek Pietruszka

Posłuchaj

Mateusz Morawiecki o rozwoju wspólnego rynku w UE (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Szef rządu stwierdził na porannym briefingu prasowym, że nieformalny szczyt UE w Rumunii będzie "świetną okazją do przedyskutowania strategii dla UE na najbliższe lata". 

Morawiecki podkreślił, że polska wizja Unii składa się z kilku propozycji. - Pierwsza propozycja to więcej wspólnego rynku. Więcej wspólnego rynku to jednocześnie mniej protekcjonizmu. Protekcjonizm zmniejsza szanse na konkurencyjność całej Europy - oświadczył premier.

Postulował także o zwiększenie procedur demokratycznych, a także roli parlamentów narodowych. - Wiemy doskonale, że procedury w UE, zwłaszcza w Komisji Europejskiej, podejmowane są w taki sposób, że czasami obywatele UE nie do końca je rozumieją - mówił.

Ponadto szef rządu podnosił sprawę bezpieczeństwa, w tym bezpieczeństwa w przestrzeni internetowej, bezpieczeństwa antyterrorystycznego.

REKLAMA

Powiązany Artykuł

mmm 1200.jpg
Premier o planie na odbudowę UE: Wspólnota musi wrócić do korzeni

- W świecie galopujących technologii trzeba konkurować z wielkimi państwami, takimi jak Chiny, USA, Indie. Unia Europejska ma szanse, jeśli będzie dobrze budować swoje mechanizmy promowania innowacyjności - ocenił Morawiecki.

- My chcemy przyczyniać się do tego, żeby te mechanizmy były jak najlepiej promowane, dlatego proponujemy, żeby było jak najmniej protekcjonizmu, jak najmniej nierówności, bo nierówności wewnątrz poszczególnych państw UE, ale również pomiędzy państwami UE nie budują dobrej płaszczyzny do współpracy i do coraz to wyższego poziomu konkurencyjności całej UE - dodał premier.

Dyskusja o budżecie

- W kwestii przyszłego budżetu UE Polska staje na stanowisku jednoznacznym, że fundusze strukturalne, w tym na politykę rolną, nie mogą ucierpieć w przyszłej perspektywie - powiedział premier Mateusz Morawiecki. Premier zaznaczył, że podczas szczytu w Rumunii dyskusja będzie dotyczyła m.in. przyszłego budżetu UE. 

REKLAMA

- I tutaj Polska staje na stanowisku jednoznacznym, że fundusze strukturalne, że fundusze na politykę rolną, na dopłaty dla rolników nie mogą ucierpieć w przyszłej perspektywie, pomimo że zgadzamy się, iż trzeba więcej środków przeznaczyć na innowacyjność - powiedział Morawiecki. 

Odniósł się też do kwestii związanej z tzw. luką VAT-owską. Mówił, że z tego, co wie, 35 redakcji gazet z krajów unijnych "odkryło wiele nieprawidłowości w zakresie podatku VAT". Jak podkreślił, jego rząd stara się walczyć z tymi patologiami i osiąga na tym polu sukcesy. 

Premier zaznaczył, że ważną dla UE kwestią jest także zwalczanie rajów podatkowych i ta kwestia będzie także wśród tematów rozmów w gronie przywódców unijnych.

Zdolności integracyjne

- Polska potrafi integrować państwa UE wokół naszych interesów w negocjacjach budżetowych, klimatycznych, w sprawie konkurencyjności - mówił premier Mateusz Morawiecki. - Wierzę, że uda nam się porozumieć i osiągniemy dobry dla Polski kompromis - dodał.

REKLAMA

Nawiązując do deklaracji warszawskiej z 1 maja, premier powiedział, że Polska pokazała swoje zdolności integracyjne "wokół naszych interesów".

- Spotkaliśmy się w Warszawie w gronie 13 państw (...) i podpisaliśmy obszerną deklarację warszawską, która służy naszym interesom, i prawie połowa państw UE, które spotkały się w Warszawie, będzie broniła tych interesów na polu negocjacji budżetowych, klimatycznych - powiedział Morawiecki. - To jest pierwsza integracja, która bardzo ładnie nam się powiodła - dodał.

Jako inny przykład zdolności do integracji podał "odbudowanie sprawności tzw. grupy przyjaciół spójności". - To ponad 15 państw, czyli ponad połowa państw UE, które będą w ramach negocjacji budżetowych zabiegały bardzo mocno o to, żeby nie ucierpiały tak bardzo nam potrzebne polityki, typu polityka strukturalna, rolna - mówił.

Milowy krok

Zaznaczył, że Polska jest sygnatariuszem listu 17 państw UE, które "zabiegają o to, żeby wspólny rynek był rozwijany, żeby konkurencyjność na wspólnym rynku mogła rosnąć, a nie być ograniczana poprzez protekcjonistyczne działania niektórych państw, tak jak ostatnio widzimy w obszarze dyrektywy o pracownikach delegowanych czy pakietu mobilności, który uderza w nasz sektor transportowy, w nasz sektor budowlany".

- Dzisiejsza dyskusja strategiczna w Rumunii będzie milowym krokiem do przodu. Wierzę, że uda się nam porozumieć, nasze kuluarowe, zakulisowe rozmowy, które toczymy cały czas ze stolicami państw UE, mówią mi, że będzie na pewno niełatwo, ale osiągniemy dobry dla Polski kompromis - dodał.

REKLAMA

fc

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej