Jarosław Kaczyński: Platforma Obywatelska "skręciła w lewo" i to coraz bardziej radykalnie
- PO w swojej działalności "skręciła w lewo" i to coraz bardziej radykalnie, zaczęła prowadzić politykę, której celem jest implementacja wszystkiego, co tworzy potężny antychrześcijański nurt w Zachodniej Europie - mówił prezes PiS Jarosław Kaczyński w Krakowie.
2019-05-18, 17:13
Posłuchaj
Powiązany Artykuł
Jarosław Kaczyński: jeżeli nie chcemy w Polsce stref szariatu - musi wygrać PiS
Lider Prawa i Sprawiedliwości przypomniał "Deklarację Krakowską" PO z 2003 roku, która zawierała pięć zobowiązań i celów tej partii w związku z przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej.
Wyraził pogląd, że od tamtego czasu PO w swojej działalności "skręciła w lewo". - I to coraz bardziej radykalnie w lewą stronę i zaczęła prowadzić politykę, której celem jest implementacja, jak to się dzisiaj mówi, w Polsce tego wszystkiego, co tworzy ten potężny antychrześcijański nurt w Zachodniej Europie - podkreślił szef PiS.
Dodał, że mamy z tym do czynienia także dzisiaj. - Jeśli spojrzymy na tą koalicję (Koalicję Europejską - PAP), to naprawdę trudno o lepszy dowód - ocenił lider Prawa i Sprawiedliwości.
REKLAMA
Nawiązując do jednego z punktów dokumentów, dotyczącego walki o interesy gospodarcze polskich przedsiębiorców, radził aby zwrócić uwagę na głosowanie "przynajmniej większości posłów PO" w takich sprawach, jak np. transport.
"Moherowe berety"
Jarosław Kaczyński wytknął też obecnemu szefowi Rady Europejskiej Donaldowi Tuskowi jego dawne słowa o "moherowych beretach", które - według niego - stoją w sprzeczności z punktem deklaracji na temat obrony "polskiego obyczaju".
Nawiązując z kolei do fragmentu dokumentu, gdzie - jak podkreślił - mowa jest o "sojuszu europejsko-amerykańskim", przypomniał wypowiedzi Tuska o prezydencie USA Donaldzie Trumpie.
- A nagrania, które - jak sądzę - wszyscy państwo słyszeli, gdzie są wypowiedzi byłego ministra spraw zagranicznych i byłego marszałka Sejmu, czyli bardzo ważnej postaci, pana (Radosława) Sikorskiego, też są przyczynkiem do tego wszystkiego, co tutaj zostało przeczytane, a co było zaprzysiężoną deklarację Platformy Obywatelskiej - mówił prezes PiS, przypominając w ten sposób słowa Radosława Sikorskiego nagrane w podsłuchanych rozmowach w warszawskich restauracjach.
REKLAMA
W ocenie Kaczyńskiego, "Deklaracja Krakowska" to "bardzo mocny dowód" na to, że cała polityka PO była "jedną wielką manipulacją, jednym wielkim wprowadzeniem społeczeństwa w błąd i była jednocześnie polityką prowadzoną w niepolskim interesie"
"Wiarygodność fundamentem"
- W polityce jest pewna wartość, którą trzeba cenić bardzo wysoko, i która jest fundamentem demokracji. Tą wartością jest wiarygodność - oświadczył lider PiS.
- Jeżeli ktoś zupełnie co innego głosi, a co innego robi, to wtedy cały mechanizm demokratyczny, oparty na wyborze jest w gruncie rzeczy aktem manipulacji, a nie aktem, który ma wyrażać wolę społeczeństwa, czy części społeczeństwa - dodał.
Jarosław Kaczyński odnosząc się do odczytanej deklaracji i późniejszych działań PO stwierdził, że "mamy tu do czynienia z czymś, co tak bardzo mocno uderza - jeśli wziąć pod uwagę praktykę PO".
REKLAMA
Zwrócił też uwagę, że deklaracja PO kończy się słowami przysięgi: "Przysięgamy wszystkim Polakom, że od tych zasad nigdy nie odstąpimy".
- Proszę zwrócić uwagę na zakończenie tej deklaracji, tam jest mowa o przysiędze, czyli mamy tutaj do czynienia z oczywistym krzywoprzysięstwem - ocenił prezes PiS.
dn
REKLAMA