Jarosław Kaczyński: kraje zapłaciły wysoką cenę za wejście do strefy euro
Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński powiedział, że nie ma najmniejszych powodów, by wprowadzać w Polsce euro. Prezes PiS, który był gościem radiowej Jedynki, podkreślił, że Polska rozwija się szybciej niż strefa, w której obowiązuje wspólna waluta.
2019-05-24, 12:30
Posłuchaj
- Liczby nie kłamią, rozwijamy się w tej chwili w tempie około 5 proc. rocznie, strefa euro - w tempie 1,1 proc. To jest strefa zastoju - mówił Jarosław Kaczyński. Dodał, że kraje słabsze gospodarcze z południa Europy zapłaciły wysoką cenę za wejście do strefy euro. - Jest cała biblioteka książek, które mówią, jak powinna wyglądać strefa, w której obowiązuje jedna waluta. Unia Europejska tych warunków wyraźnie nie spełnia - uważa lider Prawa i Sprawiedliwości.
Jarosław Kaczyński dodał, że na wspólnej walucie zyskało niewiele krajów. Jego zdaniem rozszerzenie strefy euro było pomysłem gospodarczym, którego efekty gospodarcze były i są - chociaż nie pod każdym względem - bardzo dobre dla Niemiec. - Gdyby w Niemczech nadal funkcjonowała marka, ten kraj rozwijałby się jeszcze wolniej, gdyż utrudniony byłby eksport.
Jarosław Kaczyński stwierdził, że na wspólnej europejskiej walucie skorzystała też Holandia i w jakimś stopniu Austria. - Wszyscy inni na tym stracili - skonstatował.
Kwestia ewentualnego wprowadzenia euro w Polsce była jednym z tematów kampanii wyborczej przed wyborami do Parlamentu Europejskiego. Odbędą się one w Polsce w niedzielę.
REKLAMA
fc
REKLAMA