Wybory do Parlamentu Europejskiego 2019. Paweł Kukiz: ja się w życiu nie poddam
- Ja się w życiu nie poddam, dopóki nie osiągnę tych zmian ustrojowych, do jakich zmierzam - mówił w niedzielę w Polsacie lider Kukiz'15 Paweł Kukiz.
2019-05-26, 22:00
Posłuchaj
Stanisław Tyszka o wyborach do PE (IAR)
Dodaj do playlisty
W wyborach do PE PiS otrzymało 45,56 proc. głosów, Koalicja Europejska - 38,3 proc., Wiosna - 6,04 proc., Konfederacja - 4,55 proc., Kukiz'15 - 3,7 proc., Lewica Razem - 1,24 proc. - wynika z danych PKW przeliczonych z 99,31 proc. obwodowych komisji wyborczych w Polsce. Wyniki te oznaczają, że mandaty w Parlamencie Europejskim uzyskają tylko trzy komitety - PiS, Koalicja Europejska i Wiosna.
- Z uwagi na "skomplikowany charakter" wyliczenia mandatów do PE jest jeszcze zbyt mało danych, żeby określić, jakie komitety i kto konkretny otrzyma mandat - powiedział wiceprzewodniczący PKW Sylwester Marciniak.
---
Wieczór wyborczy Polskiego Radia:
- Jeżeli zdarzy się sytuacja, że w wyborach jesiennych przekroczymy próg, wejdziemy do parlamentu, ale nie będziemy mieli niczego do powiedzenia, tak jak teraz, bo jedna partia ma większość, to ja złożę mandat - zapowiedział Paweł Kukiz.
REKLAMA
"Poczekamy na oficjalne wyniki wyborów"
Po prezentacji wyników sondażu wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka, który w wyborach do Parlamentu Europejskiego był "jedynką" Kukiz'15 w Warszawie, ocenił, że kampania jego partii była trudna pod względem finansowym. - Kampanie partyjne kosztowały po 19 mln zł, nasza kosztowała trochę ponad 1 mln zł - powiedział wicemarszałek Sejmu. Podkreślił, że kampania ruchu Pawła Kukiza była finansowana z dobrowolnych wpłat sympatyków.
- Poczekamy na oficjalne wyniki wyborów. Wiemy z doświadczenia po wyborach samorządowych, że wyniki exit poll z wynikami oficjalnymi mogą się mocno różnić. Jeżeli się okaże, że te wyniki zostaną potwierdzone, to znaczy, że obywatele wolą, żebyśmy zostali w Polsce. My się nie poddajemy, wyciągniemy wnioski, będziemy walczyli dalej - powiedział Tyszka.
- Możemy partyjniakom dzisiaj powiedzieć - wiosna wasza, jesień nasza - podkreślił. Zaznaczył też, że Kukiz'15 to pierwszy ruch obywatelski w Sejmie.
"To nie jest projekt na jedną kadencję"
Posłanka Agnieszka Ścigaj, która otwierała listę Kukiz'15 na Dolnym Śląsku i w opolskim, podziękowała za trudną kampanię. - Projekt Kukiz'15 to nie jest projekt na jedną kadencję - to jest projekt prowadzący do zmiany, żeby oddać wreszcie w Polsce władzę obywatelom. Ta zmiana przyjdzie - podkreśliła.
REKLAMA
Lider Demokracji Bezpośredniej Paweł Tanajno, "trójka" Kukiz'15 w Warszawie, zaznaczył, że w kampanii ze strony ugrupowania Pawła Kukiza pojawił się silny akcent demokracji bezpośredniej i suwerenności. - Jak na popularność tej idei wśród Polaków obecny wynik Kukiz'15 jest budujący. Myślę, że wszystko co najlepsze jest przed nami i że suwerenność dla obywateli będzie znaczyła coraz więcej i liczę, że jesienią wynik Kukiz'15 ze sztandarem demokracji bezpośredniej będzie dużo, dużo lepszy i będziemy mieć szansę przywrócić obywatelom suwerenność w Polsce - powiedział.
aj
REKLAMA