Grzegorz Schetyna: jestem przekonany, że koalicja będzie się rozwijać
Lider PO Grzegorz Schetyna jest przekonany, że koalicja sił opozycyjnych będzie się rozwijać przed jesiennymi wyborami do PE. - Koalicję trzeba rozszerzać, a nie ograniczać - podkreślił w Brukseli. Mówił również o potrzebie wyciągnięcia wniosków z wyborczej porażki.
2019-05-28, 16:22
O przyszłość Koalicji Europejskiej lider PO został zapytany we wtorek przez dziennikarzy w Brukseli.
Powiązany Artykuł
Wyniki wyborów do europarlamentu 2019. Czy to koniec Koalicji Europejskiej? Część ludowców ma dość
Opowiedział się za dalszym rozwijaniem koalicji ugrupowań opozycyjnych i wyraził przekonanie, że dojdzie do tego przed jesiennymi wyborami do Sejmu i Senatu. - Koalicję trzeba rozszerzać, a nie ograniczać - powiedział Schetyna.
Jego zdaniem opozycja jest to winna Polakom. "- Obiecaliśmy zjednoczenie opozycji i to by było irracjonalne, żebyśmy teraz mówili, że ona się rozsypuje, że się osłabia - powiedział szef PO.
Zastrzegł przy tym, iż nie będzie to łatwe. - Ale jestem o tym przekonany, tak, jak nikt nie wierzył w to, że tą koalicję zbudujemy przed wyborami majowymi. Zbudowaliśmy, ona osiągnęła 38,5 proc. Teraz trzeba ją rozbudować w taki sposób, żeby wygrała wybory z PiS i to jest możliwe - ocenił Schetyna.
Wyraził pogląd, że na rozpadzie koalicji zależy politycznym przeciwnikom Platformy. - Oczywiście będzie tak, że naszym oponentom zależeć będzie na tym, żeby ją rozbić, żeby koalicja się nie utrzymała, bo łatwiej pokonać wszystkich walczących ze sobą. Łatwiej jest walczyć nie z koalicją, tylko z pojedynczymi partiami - przekonywał Schetyna.
"Zwycięzca bierze wszystko"
Przypomniał jednocześnie, że w wyborach do Sejmu głosy na mandaty przeliczone będą według metody d'Hondta, która promuje komitety z największym poparciem. - Tutaj zwycięzca bierze wszystko i trzeba naprawdę mieć wielki blok po stronie opozycyjnej, żeby podjąć skuteczną walkę z PiS - podkreślił lider Platformy Obywatelskiej.
Grzegorz Schetyna został też zapytany o sformułowaną w poniedziałek w TVN24 przez lidera PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza krytykę dotyczącą sposobu prowadzenia kampanii wyborczej przez Koalicję Europejską - szef PSL mówił m.in., że zamiast co tydzień organizować konwencje wyborcze, lepiej by było rozmawiać z ludźmi bezpośrednio.
Szef PO zauważył, że kampania Koalicji Europejskiej prowadzona była wspólnie. - Prowadziliśmy razem tę kampanię i razem jednoczyliśmy opozycję. Oczywiście trzeba wyciągać wnioski i będziemy je wyciągać - zapewnił Schetyna.
Dodał, że opozycja musi podejmować teraz "lepsze decyzje", musi być także "bardziej w Polsce lokalnej, powiatowej". - Trzeba postawić może inaczej akcenty - tak, ale wyciągnąć wnioski z tego, co było. Nie ma lepszej lekcji, lepszej nauczki, niż kampania wyborcza, którą razem przeszliśmy w pięć różnych partii politycznych i jeszcze ze środowiskami, które nas popierały - zaznaczył Schetyna.
"Wynik KE wziąłbym w ciemno"
Według niego każda z formacji współtworzących KE musi "ocenić siebie, swój udział, swojego ugrupowania". - Nikt tego wcześniej nie robił. Nie robił takiej koalicji i takiej kampanii, tak różnorodnej - podkreślił szef Platformy.
Poinformował ponadto, że o wyniku wyborczym rozmawiał w poniedziałek w Warszawie z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem.
Grzegorz Schetyna wyraził też zadowolenie z wyniku wyborczego Koalicji Europejskiej. - Gdyby ktoś mi powiedział dzień przed wyborami, że 38,5 proc. ma Koalicja Europejska i czy to biorę w ciemno, to wziąłbym w ciemno - powiedział lider PO.
Zwrócił uwagę, że na KE głosowało ponad 5 milionów ludzi. - Dziękujemy i mówimy o tym jak ważne było to polityczne wsparcie Polek i Polaków" - dodał szef Platformy. Przyznał jednocześnie, że to poparcie okazało się niewystarczające do wyborczego zwycięstwa. - Ta strata ponad 6 punktów jest jednak trudna dla nas, ale wyciągamy wnioski - zapewnił Schetyna.
W wyborach do Parlamentu Europejskiego, PiS uzyskało 45,38 proc. głosów, KE - 38,47 proc., Wiosna - 6,06 proc. (pozostałe komitety wyborcze nie przekroczyły progu wyborczego). PiS zdobyło 27 mandatów, Koalicja Europejska - 22, a Wiosna - 3. W ramach Koalicji mandaty w europarlamencie uzyskało 14 przedstawicieli PO, pięciu SLD i trzech PSL.
dn
REKLAMA