Mateusz Morawiecki odwiedzi szpital po narodzinach sześcioraczków
Premier Mateusz Morawiecki odwiedzi dziś Szpital Uniwersytecki w Krakowie po narodzinach sześcioraczków. Szef rządu rozpocznie wizytę o godzinie 9.30.
2019-05-31, 07:06
Powiązany Artykuł

Pierwszy taki przypadek w Polsce. W Krakowie urodziły się sześcioraczki
Wcześniej nowo narodzone sześcioraczki oraz ich rodziców, Klaudię i Szymona Marców, odwiedziła w szpitalu para prezydencka - Andrzej Duda i Agata Kornhauser-Duda.
Sześcioraczki zdarzają się niezwykle rzadko - raz na 4,7 mld ciąż. Na świecie narodziły się między innymi w USA i w Wielkiej Brytanii. W Polsce taki przypadek zdarzył się po raz pierwszy.
Sześcioraczki przyszły na świat w Krakowie. Są to: cztery dziewczynki i dwóch chłopców. Poród odebrali w poniedziałek lekarze ze Szpitala Uniwersyteckiego.
REKLAMA
Jak poinformowali lekarze z krakowskiego szpitala, ciąża została rozwiązana w 29. tygodniu przez cesarskie cięcie. Mama czuje się dobrze, dzieci przebywają w inkubatorach, każde z nich waży około 1 kg. - Najprawdopobniej to pierwsze sześcioraczki w Polsce - powiedziała rzeczniczka szpitala Maria Włodkowska.
Prof. Ryszard Lauterbach: narodziny sześcioraczków to wspólny sukces położników i neonatologów
- To pierwsze narodziny sześcioraczków w Polsce i jedne z niewielu na świecie. Ta ciąża doprowadzona do 29 tygodnia to wspólny sukces położników i neonatologów. Konsultowaliśmy się i zdecydowaliśmy, kiedy przeprowadzimy cesarskie cięcie – podkreślił kierownik oddziału Neonatologii Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie prof. Ryszard Lauterbach. Dodał, że neonatologom zależało na tym, by dzieci jak najdłużej pozostawały w łonie matki.
Jak powiedział profesor, lekarze byli przygotowani na narodziny pięcioraczków, dopiero podczas operacji okazało się, że jest jeszcze szóste dziecko. Najmniejsze z nich waży 890 g, największe 1300 g. - Jesteśmy na razie zadowoleni. Dzieci przebywają w inkubatorach, jedno z nich wymagało intubacji, ale przygotowujemy się już, żeby odłączyć je od respiratora i podłączyć do nieinwazyjnej wentylacji - mówił neonatolog.
kad
REKLAMA
REKLAMA