Prace nad zmianami w kodeksie postępowania karnego nabierają tempa

Sejmowa podkomisja do spraw nowelizacji prawa karnego przyjęła rządowy projekt nowelizacji kodeksu postępowania karnego rekomendując posłom wprowadzenie do niego kilkunastu poprawek, ale zachowane zostały najważniejsze założenia proponowanych przepisów. - Celem jest przyspieszenie postępowania karnego - mówi portalowi PolskieRadio24.pl przewodniczący podkomisji Marek Ast z PiS.

2019-06-06, 19:33

Prace nad zmianami w kodeksie postępowania karnego nabierają tempa
Marek Ast, Prawo i Sprawiedliwość. Foto: PR24/MR

- Zmiany idą w tym kierunku, żeby postępowania trwały krócej, a sprawy karne kończyły się szybkim wydaniem wyroków - tak w skrócie założenia nowelizacji kodeksu karnego charakteryzuje Marek Ast z Prawa i Sprawiedliwości, przewodniczący podkomisji, która rozpatrywała projekt. Ten wróci teraz do sejmowej komisji nadzwyczajnej do spraw zmian w kodyfikacjach, która prawdopodobnie zbierze się w przyszłym tygodniu. Jak powiedział Polskiemu Radiu poseł Ast, jeśli komisji uda się szybko przygotować sprawozdanie, to II czytanie noweli może zostać przeprowadzone już na najbliższym posiedzeniu Sejmu, które zaplanowano na 12-14 czerwca. Poseł PiS jest przekonany, że najpóźniej nowela zostanie uchwalona przez posłów jeszcze przed poselskimi wakacjami, czyli do końca lipca.


Powiązany Artykuł

pap_ziobro1200.jpg
Zbigniew Ziobro: przygotowujemy dodatkowy "prezent" dla bandytów

Koniec z obstrukcją postępowań

Projekt został przygotowany przez ministerstwo sprawiedliwości. Jego celem jest usprawnienie postępowania karnego, wyeliminowanie dostrzeżonych usterek i błędów legislacyjnych, które występują w ustawie procesowej oraz dostosowanie regulacji procesowych do wyzwań wynikających z rozwoju technologicznego. W szczególności chodzi o rezygnację ze zbędnego formalizmu procesowego, wprowadzenie ułatwień dla uczestników postępowania związanych z udziałem w nim, zapobieżenie obstrukcji procesowej stron i szersze zabezpieczenie interesu społecznego w postępowaniu.

Nowela likwiduje m.in. obowiązek przesłuchania wszystkich pokrzywdzonych w sprawach, gdzie jest wielu poszkodowanych, takich jak np. afera Amber Gold czy oszustwa internetowe. - Tu ilość nie przechodzi w jakość, ofiary nie czekają na przesłuchania, czekają na sprawiedliwość, dlatego likwidujemy tego rodzaju formalizmy - tak założenia projektu uzasadnia minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.

Autorzy projektu przekonują, że stwarza on warunki do szybszego załatwiania spraw w postępowaniu sądowym. Ma być to możliwe między innymi dzięki ograniczeniu zasady bezpośredniości na rozprawie głównej, w stopniu, w którym nie będzie ono mieć negatywnego wpływu na prawidłowość ustaleń faktycznych. Oznacza to, że sąd będzie miał większe możliwości podjęcia decyzji co do tego, które dowody osobowe powinny być przeprowadzone bezpośrednio na rozprawie, a w odniesieniu, do których wystarczające będzie ujawnienie treści protokołów poprzedniego przesłuchania. Zniknie także obowiązek sprowadzenia na salę rozpraw dowodów rzeczowych.

REKLAMA

Nowela ma również przeciwdziałać obstrukcji procesowej stron oraz zapobiegać zbędnemu powtarzaniu czynności dowodowych. Przewiduje, że nawet w razie zaistnienia obiektywnej przeszkody do rozpoznania sprawy w postaci usprawiedliwionej nieobecności strony, sąd będzie mógł przeprowadzić w niezbędnym zakresie dowody.

Koniec z długim odczytywaniem wyroków

Projekt ma też przeciwdziałać zbędnemu formalizowaniu w postępowaniu, m.in. poprzez wprowadzenie ujednoliconych formularzy uzasadnień wyroku sądów pierwszej i drugiej instancji. Ten pomysł autorzy projektu tłumaczą obecną praktyką sądów, gdzie uzasadnienia wyroków są bardzo obszerne i liczą nawet po kilkaset stron, co w sytuacji prowadzenia przez sędziego wielu spraw może skutkować wydłużeniem postępowania na wiele tygodni. - Temida powinna być ślepa, ale nie powinna być śmieszna, a na taki zarzut naraża się sędzia, który musi odczytywać przez wiele godzin, często w pustej sali, wyrok z uzasadnieniem - mówił podczas konferencji, na której zaprezentowano projekt, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro

Zdaniem ministra sprawiedliwości proponowane rozwiązania mają "wyprowadzić sądy z krainy absurdu i wprowadzić na drogi prowadzące do szybkiego orzekania". - Likwidujemy jałowe procedury i wprowadzamy rozwiązania, które szanują gwarancje procesowe oskarżonych, ale nie dają możliwości tak ostentacyjnego torpedowania spraw, jak to wielokrotnie widzieliśmy - uzasadniał potrzebę wprowadzenia tych zmian minister sprawiedliwości.

Michał Fabisiak, PolskieRadio24.pl

REKLAMA

mbl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej