Jarosław Kaczyński pozwał Krzysztofa Brejzę ws. spółki Srebrna

Jarosław Kaczyński pozwał posła Platformy Obywatelskiej Krzysztofa Brejzę o naruszenie dóbr osobistych. Chodzi o wypowiedzi Brejzy dotyczące spółki Srebrna. 

2019-06-11, 08:17

Jarosław Kaczyński pozwał Krzysztofa Brejzę ws. spółki Srebrna
Krzysztof Brejza. Foto: PR24/Mateusz Rekłajtis

O skierowaniu pozwu poinformowała żona posła, która jest jego adwokatem. W mediach społecznościowych przedstawiła fragmenty dokumentu, który skierował prezez PiS, a także przygotowanej odpowiedzi na pismo.

Powiązany Artykuł

PAP budynek Srebrna Warszawa 1200.jpg
Spółka Srebrna oświadcza: przejawy naruszenia dobrego imienia spółki spotkają się z reakcją prawną

"Nikt nie odbiera pozwanemu prawa do kierowania do prokuratury nawet najbardziej niemądrych, niedorzecznych interpretacji karnoprawnych w ramach zawiadomienia o przestępstwie i na forum postępowania karnego. Od tego właśnie jest prokuratura, aby takie interpretacje zweryfikować i wyciągnąć z tej weryfikacji odpowiednie wnioski procesowe" - czytamy w piśmie.

"Natomiast składanie zawiadomień do prokuratury (a pozwany nawet poprzedził złożenie konferencją i ulotkami) nie uprawnia do jednoczesnego nagłaśniania takich wydarzeń i publicznej prezentacji zawiadomień lub informacji o zawiadomieniach. W żadnym razie nie można tego usprawiedliwiać »sprawozdawczością« z działalności publicznej" - brzmi dalszy fragment pozwu.

W swej odpowiedzi na pozew Dorota Brejza zamieściła wypowiedź męża będącą przyczyną pozwu Kaczyńskiego. 

REKLAMA

"Jest też w prawie karnym takie pojęcie jak firmanctwo, chodzi o sterowanie spółkami za pomocą słupów. Stawiamy pytanie i taka też będzie analiza, wynik analizy naszych prawników: w jaki sposób, kto zarządza faktycznie spółką Srebrna, bo przecież nie sekretarka, Pani Basia znana z jednego z seriali, Pani Basia nie zarządza faktycznie kilkunastomilionowymi udziałami" - mówił Krzysztof Brejza, cytowany w odpowiedzi na pozew.

Wcześniej poseł PO Krzysztof Brejza wielokrotnie krytycznie odnosił się do udziału Kaczyńskiego w tzw. sprawie spółki Srebrna. Twierdził, że Kaczyński "z tylnego siedzenia zarządzał nieruchomościami, biurowcami", a dzięki majątkowi Srebrnej "zatrudniał polityków z PC i PiS" w chudych dla tego środowiska latach.

fc/DoRzeczy/Rzeczpospolita/pp


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej