Ponad 800 interwencji straży w związku z burzami. Dotyczyły głównie połamanych drzew
Od czwartku do piątkowego poranka strażacy wyjeżdżali ponad 825 razy, by usuwać skutki burz, które przetoczyły się przez Polskę, wynika z danych Państwowej Straży Pożarnej. Front atmosferyczny, który przyniósł załamanie pogody, przemieszcza się na wschód i opuszcza Polskę.
2019-06-14, 06:40
Posłuchaj
Rzecznik komendanta głównego PSP Paweł Frątczak stwierdził, że burzom towarzyszyły ulewne deszcze, opady gradu i silny wiatr.
Powiązany Artykuł

UPAŁY I BURZE. KOLEJNE OSTRZEŻENIA IMGW
Najwięcej pracy mieli strażacy w województwach warmińsko-mazurskim, pomorskim i łódzkim. - Zdecydowana większość interwencji, bo ponad 600, związana była z usuwaniem połamanych i powalonych przez wichurę drzew, które tarasowały wiele ulic, dróg, a także szlaków kolejowych. Ponad 200 razy strażacy wyjeżdżali do wypompowywania wody z piwnic zalanych budynków - mówił rzecznik komendanta głównego PSP Paweł Frątczak.
Ostrzeżenia drugiego stopnia przed upałem obowiązują w województwach podlaskim, mazowieckim, świętokrzyskim, śląskim, lubelskim, małopolskim i podkarpackim.
W tych regionach temperatura może wynieść nawet 34 stopnie. Dla południowych krańców województw śląskiego, małopolskiego i podkarpackiego przed upałami wydano ostrzeżenia pierwszego stopnia.
REKLAMA
IAR-agkm
REKLAMA