Bartłomiej M. może opuścić areszt. Sąd wyraził zgodę na uiszczenie kaucji za byłego rzecznika MON
Były rzecznik Ministerstwa Obrony Narodowej Bartłomiej M. może wyjść na wolność. Sąd wyraził zgodę, by mężczyzna opuścił areszt pod warunkiem wpłacenia poręczenia majątkowego w wysokości 100 tysięcy złotych. Jeden z jego obrońców adwokat Piotr Fidura poinformował, że wyznaczona przez sąd kwota zostanie wpłacona przez rodzinę w najbliższych dniach - Najprawdopodobniej w dniu dzisiejszym - powiedział. Swego czasu bliski współpracownik Antoniego Macierewicza przebywa w areszcie od 30 stycznia br.
2019-06-26, 16:32
O przedłużenie aresztu dla Bartłomieja M. wnioskowała Prokuratura Okręgowa w Tarnobrzegu, która zarzuca mu przekroczenie uprawnień i działanie na szkodę spółki PGZ. M. został zatrzymany wraz z pięcioma innymi podejrzanymi w Warszawie 28 stycznia przez Centralne Biuro Antykorupcyjne, na polecenie tarnobrzeskiej prokuratury. Oprócz niego zatrzymano także byłego posła, Mariusz Antoni K., byłego członka zarządu Polskiej Grupy Zbrojeniowej S.A. Radosław O., dwóch byłych dyrektorów PGZ S.A. i była pracownica Ministerstwa Obrony Narodowej. Wobec K. sąd zastosował poręczenie majątkowe w wysokości 50 tys. zł oraz zakaz opuszczania kraju z jednoczesnym zatrzymaniem paszportu.
Bartłomiej M. i była pracownica MON Agnieszka M. usłyszeli zarzuty przekroczenia swoich uprawnień jako funkcjonariuszy publicznych i działania na szkodę spółki PGZ w związku z zawartą przez nią umową szkoleniową. Tym samym doprowadzili do wyrządzenia spółce szkody w wysokości 491 964 zł - podano po ogłoszeniu zarzutów w komunikacie rzecznika prokuratury. Prokuratura zastosowała środki wolnościowe wobec kobiety.
Byłemu członkowi zarządu PGZ Radosławowi O., byłemu dyrektorowi biura marketingu PGZ Robertowi K. oraz byłemu dyrektorowi wykonawczemu firmy Robertowi Sz. zarzucono działania na szkodę spółki i wyrządzenia jej szkody majątkowej w wielkich rozmiarach. Wobec byłej pracownicy MON prokuratura zastosowała środki wolnościowe. Natomiast do wniosku prokuratury o zastosowanie aresztu dla Mariusza Antoniego K. Sąd Rejonowy w Tarnobrzegu w styczniu br. się nie przychylił. Zastosował wobec podejrzanego poręczenie majątkowe w wysokości 50 tys. zł oraz zakaz opuszczania kraju z jednoczesnym zatrzymaniem paszportu.
kp
REKLAMA
REKLAMA