Po konwencji PiS w Katowicach. "Lider partii doskonale wyczuwa nastroje społeczne"

2019-07-08, 19:00

Po konwencji PiS w Katowicach. "Lider partii doskonale wyczuwa nastroje społeczne"
Katowice, 6.07.2019. Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński w drugim dniu konwencji programowej PiS i Zjednoczonej Prawicy "Myśląc Polska 2019" . Foto: PAP/Andrzej Grygiel

W niedzielę zakończyła się konwencja programowa Prawa i Sprawiedliwości w Katowicach. W jej trakcie, podczas kilkudziesięciu paneli eksperckich i dyskusji, omawiano najważniejsze dla partii cele i ustalano plan programu wyborczego na jesienne wybory. O tym wydarzeniu w poniedziałkowej "Debacie dnia" w Polskim Radiu 24 rozmawiali publicyści.

Posłuchaj

08.07.19 Debata dnia: Marek Krulikowski i Tomasz Żółciak
+
Dodaj do playlisty

Podczas konwencji Prawa i Sprawiedliwości "Myśląc Polska" prezes Jarosław Kaczyński powiedział m.in.: "Musimy przeciwstawiać się wielkiej ofensywie zła. Musimy tę ofensywę odrzucić".

- Mam wrażenie, że wybory, które nas czekają, znowu będą się toczyć wokół spraw światopoglądowych. Dlatego prezes PiS nazywa złem rzeczy, które mogą atakować dość konserwatywny światopogląd PiS i zwolenników tej partii – powiedział w Polskim Radiu 24 Paweł Krulikowski.

Jego zdaniem lider partii rządzącej idealnie potrafi rozpoznać nastroje społeczne. - Prezes PiS doskonale wyczuwa nastroje. Wie, że merytoryczne programy mają mniejsze znaczenie, dlatego mówi o ofensywie zła, jako ataku na tradycyjną, katolicką Polskę – podkreślił publicysta.

Tomasz Żółciak z "Dziennika Gazety Prawnej" zwrócił uwagę, że partia rządząca kontynuuje swój sposób uprawiania polityki, znany wcześniej z kampanii przed wyborami do europarlamentu.- Mówienie o ofensywie zła przez prezesa PiS to melodia, którą już znamy, ale jest ona w stanie dać podobny efekt do tego, co było w maju. Bo nic tak nie mobilizuje jak emocja negatywna, rozumiana jako sprzeciw wobec czegoś. Widzimy to i przy sprawie drukarza, i przy sprawie IKEI – zaznaczył dziennikarz.

Według niego w polskiej polityce mamy do czynienia z dużą polaryzacją. - Ona powoduje, że jedne elektoraty się mobilizują, a drugie demobilizują. Efekt tej mobilizacji zależy od tego w jakiej formule ostatecznie wystartuje opozycja. W weekendowym wydarzeniu w Katowicach chodziło o prosty przekaz: "zobaczcie, opozycja jeszcze jest w blokach startowych, nie potrafi się porozumieć, a my już dyskutujemy w warstwie merytorycznej, jesteśmy kilka okrążeń przed opozycją". To na razie działa – powiedział Tomasz Żółciak.

Więcej w całej audycji.

Debatę prowadziła Joanna Miziołek.

Polskie Radio 24/bartos

--------------------

Data emisji: 08.07.2019

Godzina emisji: 18.06

Polecane

Wróć do strony głównej