Beata Szydło zrezygnowała z ochrony. "Była wykorzystywana do ataków opozycji"
Beata Szydło zrezygnowała z przysługującej jej ochrony Służby Ochrony Państwa. Jak poinformowała na Twitterze była premier, podjęła decyzję w związku z politycznymi atakami opozycji.
2019-07-10, 14:46
Beacie Szydło przysługiwała ochrona Służby Ochrony Państwa jako byłej premier i wicepremier rządu. W związku z objęciem mandatu europosłanki ponownie została nią objęta, jednak tylko na miesiąc.
Powiązany Artykuł
Beata Szydło z szansą na szefowanie komisji zatrudnienia w PE. Dziś wybór kierownictwa
Beata Szydło zrezygnowała z ochrony SOP
Portal tvn24.pl, powołując się na rozmówców, których określono jako "zbliżonych do SOP", podał, że Beacie Szydło z urzędu przysługiwała ochrona przez miesiąc, od kiedy przestała pełnić funkcję wicepremiera, w związku ze zdobyciem mandatu w Parlamencie Europejskim.
Później jednak, o czym poinformowała sama Beata Szydło, okres ten został przedłużony. Nowa europosłanka PiS poinformowała w swoim tweecie o przyczynach tej decyzji, a także o tym, co spowodowało rezygnację z ochrony.
Ochrona SOP "wykorzystywana do politycznych ataków"
Była premier poinformowała w środę na Twitterze, że zrezygnowała z ochrony SOP. - Standardowa ochrona SOP przysługiwała mi do 4 lipca. Została przedłużona, gdyż otrzymywałam groźby karalne (powiadomiłam o tym organa ścigania). Ponieważ sprawa ochrony jest wykorzystywana do politycznych ataków opozycji, dlatego dziś z niej zrezygnowałam - oświadczyła europosłanka.
REKLAMA
>>>[CZYTAJ RÓWNIEŻ] Beata Szydło: nie możemy odpuścić sobie kampanii do polskiego parlamentu
Zgodnie z art. 3 ustawy o SOP wicepremierzy, podobnie jak m.in. premier i prezydent, są objęci ochroną tej służby z racji sprawowanego stanowiska. Ten sam artykuł daje też ministrowi spraw wewnętrznych możliwość objęcia ochroną "innych osób ze względu na dobro państwa".
jmo
REKLAMA