Długi weekend na polskich drogach. 14 ofiar śmiertelnych, niemal 300 rannych

Jak powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej Dawid Marciniak z Komendy Głównej Policji, w niedzielę policjanci spodziewają się jeszcze większego ruchu niż w ostatnich dniach.

- Jesteśmy na drogach, będziemy kierowali ruchem, będziemy organizowali objazdy - jeżeli będzie taka konieczność - przekazał Marciniak i podkreślił, że funkcjonariusze nie będą stosowali taryfy ulgowej wobec tych, którzy złamią przepisy lub stworzą niebezpieczną sytuację na drodze.

Policja przypomina, że podstawą zachowania bezpieczeństwa w trakcie powrotów z wypoczynku jest rozsądek i stosowanie się do przepisów, zwłaszcza tych dotyczących ograniczeń prędkości. Dawid Marciniak zaznaczył, że tylko w ciągu jednego dnia na Dolnym Śląsku policjanci z grupy SPEED zatrzymali czterech kierowców, którym zatrzymali prawo jazdy za jazdę z nadmierną prędkością.

- Mamy świetnych policjantów z bardzo dobrym sprzętem, szybkimi samochodami. Jesteśmy w stanie ścigać piratów drogowych - zapewnił oficer prasowy KGP. Dawid Marciniak powiedział, że równie ważna co przestrzeganie przepisów ruchu drogowego jest wzajemna życzliwość kierowców i spokój na drodze.

REKLAMA

W czwartek, w pierwszy dzień długiego weekendu, na drogach doszło do 84 wypadków, w których zginęło 8 osób, a 97 zostało rannych. Kolejnej doby w 70 wypadkach na drogach zginęły trzy osoby, a 96 zostało rannych.

fc