Śmierć Dawida Kosteckiego. Nowe informacje ws. monitoringu przy celi

Prokuratura zabezpieczyła nagranie z korytarza prowadzącego do celi Dawida Kosteckiego poinformowało TVP INFO. - W oparciu o zapis monitoringu możliwym jest ustalenie, czy w porze nocnej ktokolwiek wchodził do jego celi lub ją opuszczał – powiedział prok. Marcin Saduś, rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga.

2019-08-22, 11:17

Śmierć Dawida Kosteckiego. Nowe informacje ws. monitoringu przy celi
Dawid Kostecki. Foto: Flickr
  • Prokuratura zabezpieczyła nagranie z korytarza prowadzącego do celi Dawida Kosteckiego 
  • Cela, w której był osadzony Kostecki, znajdowała się „stosunkowo blisko kamery oraz źródła światła”
  • - W oparciu o zapis monitoringu możliwym jest ustalenie, czy w porze nocnej ktokolwiek wchodził do jego celi lub ją opuszczał - powiedział prok. Marcin Saduś

Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar powiedział w TVN24, że jego biuro "zdziwiło, że nie można sprawdzić zapisów z monitoringu, bo na korytarzu prowadzącym do celi było wyłączone światło od godz. 22 do 5 na ranem".

Powiązany Artykuł

dawid kostecki 1200.jpg

– Dla nas najważniejsze jest to, że nie można sprawdzić zapisu z monitoringu, ponieważ na korytarzu prowadzącym do celi wyłączono światło. Jak się wyłączy światło, to czemu ma służyć ten monitoring? – pytał RPO.

Na słowa Bodnara odpowiedziała prokuratura, która bada sprawę śmierci Kosteckiego. Jak podał prok. Marcin Saduś, nagranie z monitoringu, na którym widać korytarz i wejście do cel – w tym celę, gdzie samobójstwo popełnił Kostecki – zostało zabezpieczone przez śledczych w dniu śmierci boksera. – Zabezpieczono zapis od dnia 1 sierpnia godz. 19 do 2 sierpnia godz. 9. W porze nocnej zostało wyłączone światło w części korytarza z celami mieszkalnymi. Korytarz ten był jednak oświetlony lampą znajdującą się w pobliżu zainstalowanej kamery – poinformował Saduś.

Monitoring blisko celi

Zaznaczył też, że cela, w której był osadzony Kostecki, znajdowała się "stosunkowo blisko kamery oraz źródła światła". – Tym samym w oparciu o powyższy zapis możliwym jest ustalenie, czy w porze nocnej ktokolwiek wchodził do celi Dawida Kosteckiego lub ją opuszczał – stwierdził. Do śmierci boksera doszło 2 sierpnia nad ranem w celi Aresztu Śledczego Warszawa-Białołęka. Powiesił się w łóżku na pętli z prześcieradła przykryty kocem – co zdaniem służby więziennej uniemożliwiło natychmiastową reakcję współosadzonych.

REKLAMA

>>>CZYTAJ TAKŻE<<< Zeznania D. Kosteckiego pogrążały groźnego bandytę? W tle porwania i tortury

Jak informowała Służba Więzienna, zaalarmowani funkcjonariusze reanimowali wtedy mężczyznę do czasu przyjazdu pogotowia ratunkowego. Ekipie pogotowia nie udało się go uratować.

Zlecona przez prokuraturę sekcja zwłok wykluczyła udział w jego śmierci osób trzecich, potwierdzając popełnienie samobójstwa. Śledztwo w tej sprawie – z art. 151 kodeksu karnego (podżeganie do samobójstwa) – prowadzi Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga.

Po śmierci Kosteckiego Służba Więzienna powołała specjalną komisję do wyjaśnienia jej okoliczności. Wstępne ustalenia zespołu wykluczają udział osób trzecich.

REKLAMA

TVP INFO/pkur


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej