Liderka Inicjatywy Feministycznej rezygnuje ze startu w wyborach. "To nie jest prawdziwa lewica"
Liderka Inicjatywy Feministycznej w Świętokrzyskiem Małgorzata Marenin zrezygnowała z dobrego miejsca na listach Lewicy i wycofała się ze startu w wyborach. Podczas konferencji prasowej nie szczędziła gorzkich słów Robertowi Biedroniowi i Włodzimierzowi Czarzastemu, mówiąc o utracie zaufania i sprzeniewierzeniu się wartościom.
2019-08-26, 20:23
Robertowi Biedroniowi Małgorzata Marenin wytknęła, że wbrew obietnicy nie zrzekł się mandatu europosła, co było oszukaniem społeczeństwa. - Straciłeś zaufanie - powiedziała Marenin, zwracając się do lidera Wiosny. Włodzimierzowi Czarzastemu zarzuciła z kolei, że przedstawicielki organizacji kobiecych wyprosił ze spotkania, na które wcześniej sam zaprosił i nie było z jego strony gotowości do dialogu.
Podkreśliła, że w programie lewicy nie mówi się o polityce antyprzemocowej, parytetach i partycypacji kobiet w procesach decyzyjnych. - Traktuje się nas, jak osoby wyłącznie do wykonywania czarnej roboty, w innych krajach w partiach lewicowych byłoby to niedopuszczalne - stwierdziła.
Jak wyjaśniła, nie godzi się na rolę kobiet sprowadzoną do parzenia kawy, zbierania podpisów i roznoszenia ulotek.
REKLAMA
echodnia/fc
REKLAMA