Tylko 14 kobiet na "jedynkach" list Lewicy. Najmniej z SLD
Politycy, którzy tworzą Komitet Wyborczy SLD wielokrotnie podkreślali, że na listach utrzymany jest parytet. Nie jest on jednak zachowany, jeżeli chodzi o "jedynki", bo na 41 okręgów tylko 14 z nich otwierają kobiety.
2019-09-11, 08:52
Najmniej "jedynek" dla kobiet przynależy do Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Otrzymały je tylko Małgorzata Sekuła-Szmajdzińska w Legnicy i Joanna Senyszyn w Słupsku.
Cztery liderki list pochodzą z Lewicy Razem. Dwie z nich to członkinie zarządu partii - Marcelina Zawisza (Opole) i Paulina Matysiak (Sieradz). Ponadto listę w Siedlcach otwiera rzeczniczka partii Dorota Olko, a w Koninie lokalna działaczka Lewicy Razem Paulina Nowak.
Powiązany Artykuł
Monika Jaruzelska: nastąpiło "wrogie przejęcie" SLD. Czarzasty mija się z prawdą
"Lokalni liderzy"
Najwięcej kandydatek na pierwszych miejscach wystawiła Wiosna. Są to była wicemarszałek Sejmu Wanda Nowicka, która pełniła tę funkcję jako posłanka Ruchu Palikota. Nowicka otwiera listy KW SLD w Gliwicach. "Jedynki" przypadły także członkini zarządu Wiosny Anicie Sowińskiej w Piotrkowie Trybunalskim, szefowej gabinetu Roberta Biedronia w Urzędzie Miejskim w Słupsku Beacie Maciejewskiej, koordynatorce Wiosny na Lubelszczyźnie Monice Pawłowskiej ("jedynka" w Chełmie), koordynatorce w lubuskim Anicie Kucharskiej-Dziedzic (liderka listy w Zielonej Górze), a także Monice Falej w Elblągu, Katarzynie Ueberhan w Poznaniu oraz Katarzynie Prokop-Paczkowskiej w Kołobrzegu.
Rzeczniczka SLD, a jednocześnie rzeczniczka sztabu Lewicy Anna Maria Żukowska podkreśla, że listy lewicy są parytetowe. Dodała, że listy zostały ułożone tak, aby otwierali je lokalni liderzy, którzy osiągną najlepszy wynik i którzy są związani z okręgiem.
REKLAMA
Trzy kobiety za Zandbergiem
Żukowska, która jest na drugim miejscu na liście w Warszawie tuż za liderem Lewicy Razem Adrianem Zandbergiem, przyznaje, że ona miała propozycja bycia "jedynką" z innego miasta w Polsce, ale z takiej opcji nie skorzystała, bo sama jest z Warszawy.
Ponadto wskazała, że za Zandbergiem na kolejnych miejscach znajdują się trzy kobiety: ona, Anna Tarczyńska z Wiosny oraz Magdalena Biejat z Razem, a połowę listy stanowią kobiety.
Wybory parlamentarne odbędą się 13 października. Polacy wybiorą na czteroletnią kadencję 460 posłów i 100 senatorów.
pg
REKLAMA
REKLAMA