Sejmowa komisja negatywnie o wotum nieufności wobec Z. Ziobro
Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka negatywnie zaopiniowała wniosek o wotum nieufności wobec ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego, Zbigniewa Ziobro. Wniosek trafi teraz na salę plenarną - tam odbędzie się debata i decydujące głosowanie.
2019-09-11, 20:11
Posłuchaj
- Sejmowa komisja sprawiedliwości wydała negatywną opinię ws. wotum nieufności wobec ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro
- Z takim wnioskiem wystąpili posłowie PO-KO
- Argumentowali m.in. tym, że Zbigniew Ziobro upolitycznił sądownictwo i zablokował dostęp do funkcji publicznych posłom opozycji
- W ocenie obrońców Zbigniewa Ziobro, "wniosek nie ma argumentów merytorycznych"
- Wniosek o wotum nieufności będzie teraz dyskutowany i głosowany na sali plenarnej
Powiązany Artykuł
![ziobro 1200 pap.jpg](http://static.prsa.pl/images/01a9b2fa-657c-4042-9cec-f56fbb1d8fa4.jpg)
Cios w kartele narkotykowe. Z. Ziobro: zabezpieczyliśmy 1,4 mld zł
O odwołanie Zbigniewa Ziobro wnioskuje klub Platformy Obywatelskiej - Koalicji Obywatelskiej. Bezpośrednim powodem była sprawa "grupy kasta", opisywana w ostatnich tygodniach przez media. - Nie usłyszeliśmy w tej sprawie żadnych rzeczowych wyjaśnień - mówił poseł PO Borys Budka. - Usłyszeliśmy stek niespójnych, nieprawdopodobnych tłumaczeń, w których minister sprawiedliwości odcina się od swojego zastępcy - dodał Budka.
Opozycja: upolitycznienie sądownictwa, wydłużenie postępowań
W uzasadnieniu wniosku posłowie krytykowali też działania wymiaru sprawiedliwości w ostatnich latach - ich zdaniem doszło m.in. do upolitycznienia sądownictwa, wydłużenia czasu trwania postępowań czy zablokowania dostępu do niektórych informacji publicznych posłom opozycji.
Odpowiedź na wniosek opozycji przedstawili wiceministrowie sprawiedliwości i prokurator krajowy. W ich opinii, PO-KO "nie ma merytorycznych argumentów" i "szuka pretekstu politycznego" do atakowania Zbigniewa Ziobro.
>>> [CZYTAJ TAKŻE] Prokuratura skieruje do sądu akt oskarżenia wobec 13 osób ws. reprywatyzacji
REKLAMA
Według przedstawicieli ministerstwa, resort w ostatnich latach odniósł szereg sukcesów - w tym walka z wyłudzeniami VAT, pedofilią, dziką reprywatyzacją czy mafią lekową. Wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta przekonywał, że opozycji na walce z tymi aferami nie zależy. - Wielkie afery były plagą waszych rządów - zwrócił się do posłów opozycji.
Wniosek złożony w "symbolicznym momencie"
Głos zabrał również Zbigniew Ziobro, który odpowiadał na pytania posłów. Polityk zaznaczał, że "moment złożenia wniosku jest symboliczny", bo w tym samym czasie prokuratura "zabezpieczyła od przestępców" na poczet przyszłych kar 1,4 mld złotych. Łącznie, w tym roku, wartość zajętego mienia podejrzanych ma wynosić ponad 3 mld złotych.
>>> [CZYTAJ TAKŻE] Zbigniew Ziobro o aferze w Inowrocławiu: kradzież mienia publicznego
Tymczasem, według ministra sprawiedliwości, w ostatnim roku rządów PO-PSL było to "niecałe 200 mln". Zbigniew Ziobro przekonywał, że poprzedni rząd "nie reagował" na okradanie państwa, podczas gdy teraz organa państwowe otrzymały narzędzia do walki z przestępczością.
REKLAMA
Media donoszą o hejcie
Portal Onet kilka tygodni temu opisał sprawę organizowania hejtu internetowego na sędziów krytycznych wobec reformy sądownictwa. Mieli w to być zaangażowani sędziowie i urzędnicy związani z ministerstwem sprawiedliwości, w tym wiceszef resortu, Łukasz Piebiak. W efekcie wiceminister podał się do dymisji, artykuły Onetu nazwał jednak "oszczerstwem".
Głosowanie nad wnioskiem nieufności wobec Zbigniewa Ziobro będzie jednym z ostatnich punktów obrad Sejmu przed wyborami.
mbl
REKLAMA