UOKiK wydał pierwsze orzeczenie ws. zwrotu części opłaty przygotowawczej
W przypadku spłaty kredytu przed terminem, konsument ma prawo żądać zwrotu proporcjonalnej części pobranej opłaty przygotowawczej - stwierdził Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w pierwszym orzeczeniu wydanym po korzystnym dla kredytobiorców wyroku TSUE.
2019-09-24, 13:01
"Po głośnym wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE dotyczącym wcześniejszej spłaty kredytu konsumenckiego Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wydał pierwszą decyzję w takiej sprawie" - podkreślono we wtorkowym komunikacie UOKiK.
Powiązany Artykuł
Ważny wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE dotyczący zwrotu części prowizji i opłat przy wcześniejszej spłacie pożyczki
Casus spółki Aasa
Sprawa dotyczyła spółki Aasa Polska z siedzibą w Warszawie. Udziela ona kredytów konsumenckich. Jak podano, w przypadku ich spłaty przed terminem Aasa, rozliczając się z klientami, nie zwraca proporcjonalnej części pobranej opłaty przygotowawczej.
"Tymczasem zgodnie z przepisami, w takiej sytuacji kredytodawcy muszą obniżyć wszystkie koszty pożyczki proporcjonalnie do okresu, o jaki została skrócona umowa. Jeśli je pobrali wcześniej – wówczas powinni je zwrócić konsumentom. Nie ma przy tym znaczenia ani kiedy opłaty te zostały pobrane, ani czy były powiązane z długością trwania kredytu. Taką interpretację przepisów potwierdził ostatnio TSUE. UOKiK oraz Rzecznik Finansowy takie stanowisko oficjalnie zaprezentowali już 16 maja 2016 r." - poinformowano.
>>> [CZYTAJ TAKŻE] Banki zaostrzają kryteria udzielania kredytów konsumpcyjnych
REKLAMA
W swojej decyzji UOKiK stwierdził, że zatrzymywanie tych pieniędzy przez spółkę było bezprawne, nakazał jej, aby natychmiast przestała obciążać opłatą przygotowawczą w pełnej wysokości tych klientów, którzy przed czasem spłacili kredyt.
Zwrot mimo odwołania się do sądu
Według UOKiK Aasa musi to zrobić, nawet jeśli odwoła się do sądu. Ponadto, spółka ma zawiadomić o decyzji regulatora wszystkich kredytobiorców, którzy po 16 maja 2016 r. przed terminem spłacili pożyczkę. W piśmie lub drogą elektroniczną musi ich poinformować, że mogą złożyć reklamację. Urząd tłumaczy, że jeśli to zrobią, spółka w ciągu 30 dni zwróci im nadpłaconą część opłaty przygotowawczej.
"Z naszej strony nie ma zgody na łamanie prawa przez banki i inne instytucje udzielające kredytów konsumenckich. Po wyroku TSUE nie ma już żadnych wątpliwości, jak interpretować przepisy. Oczekujemy, że w przypadku wcześniejszej spłaty, przedsiębiorcy będą proporcjonalnie obniżać wszystkie koszty kredytu i oddawać je kredytobiorcom. Liczymy na to, że zrobią to także w stosunku do umów z przeszłości. Będziemy monitorować rynek i karać za naruszanie praw konsumentów" – mówił, cytowany w komunikacie, prezes UOKiK Marek Niechciał.
Zarzuty UOKiK wobec ponad 20 firm
Zgodnie z informacją urzędu, UOKiK postawił już zarzuty ponad 20 firmom z branży finansowej, które w przypadku wcześniejszej spłaty kredytu nie rozliczają się z klientami. Ponadto toczy się osiem postępowań wyjaśniających, które są na wczesnym etapie, a kolejne sprawy będą wszczynane na bieżąco.
REKLAMA
11 września br. TSUE w sprawie o sygnaturze C-383/18 (Lexitor) orzekł, że gdy wcześniej spłacimy pożyczkę, bank musi nam oddać wszystkie jej koszty proporcjonalnie obniżone. Zgodnie z wyrokiem, kredytodawcy muszą się rozliczyć, m.in. z prowizji, opłaty przygotowawczej oraz ubezpieczenia.
>>> [CZYTAJ TAKŻE] Tysiące frankowiczów kontra bankowy gigant. Ruszył proces
Wyrok TSUE rozstrzygnął wątpliwości przedstawione we wniosku prejudycjalnym Sądu Rejonowego Lublin-Wschód. Jak podał UOKiK w komentarzu do wyroku, orzeczenie wskazuje sądom krajowym jak interpretować przepisy dotyczące konieczności zwrotu przez kredytodawcę części całkowitego kosztu kredytu w przypadku wcześniejszej spłaty i jak orzekać w przypadku roszczeń konsumentów.
mbl
REKLAMA
REKLAMA