Sytuacja po wichurach. Ponad 7 tys. interwencji strażaków, zginęła jedna osoba
- Od poniedziałku do godz. 14 we wtorek strażacy brali udział w prawie 7,4 tys. interwencji w związku z usuwaniem skutków wichur i opadów deszczu - powiedział rzecznik KG PSP st. bryg. Paweł Frątczak. Wskutek wichur zginęła jedna osoba, a 18 zostało rannych, w tym pięciu strażaków.
2019-10-01, 15:57
Jak poinformował rzecznik PSP st. bryg. Paweł Frątczak, we wtorek do godziny 14 strażacy odnotowali 799 zdarzeń związanych z usuwaniem skutków wichur i opadów deszczu, z czego 777 było związanych z wiatrem, a 22 z opadami deszczu.
Powiązany Artykuł
Mortimer nad Polską. Rząd zajmie się skutkami wichur
Najwięcej zdarzeń z wtorku odnotowano w województwie łódzkim (186), mazowieckim (109), śląskim (100) i wielkopolskim (94). - Zgłoszenia dotyczą przede wszystkim połamanych przez wichurę drzew, które dziś zostały nam zgłoszone. Kilka z nich dotyczyło również uszkodzonych dachów - przekazał Frątczak.
Z kolei od poniedziałku do wtorku do godziny 14 strażacy odnotowali 7390 interwencji. Wskutek wichur zginęła jedna osoba, a 18 zostało rannych, w tym pięciu strażaków.
200 tys. gospodarstw bez prądu
Jak z kolei informował rzecznik rządu Piotr Müller, w wyniku wichur we wtorek bez prądu chwilowo było blisko 200 tys. gospodarstw.
REKLAMA
- Dzisiaj wszystkie miejsca, które chwilowo nie miały prądu, a było to blisko 200 tys. gospodarstw w całej Polsce, powinny już te dostawy prądu mieć przywrócone. Tutaj służby energetyczne i służby państwowe aktywnie działają w tym zakresie - poinformował na wtorkowym briefingu Müller.
Zaznaczył również, że bez prądu pozostaje jeszcze kilkanaście tysięcy gospodarstw domowych.
mr
REKLAMA