Zbigniew Ziobro: w krajach, które otworzyły się na migrantów, nastąpił wzrost ekstremizmu
- Nasz rząd nie zgodzi się na otwieranie Polski na emigrantów, na migracje. Informacje, które spływają o wzroście przestępczości w krajach, które otworzyły się na migracje, przemawiają za odpowiedzialnymi decyzjami - powiedział minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
2019-10-09, 13:55
Z kolei minister do spraw pomocy humanitarnej Michał Woś zaznaczył, iż "realne działania, to pomaganie na miejscu" ofiarom konfliktów i biedy - czyli w krajach, gdzie oni mieszkają. - To jest też działanie zgodne z polską racją stanu, bo my pomagając na miejscu, docelowo działamy u źródła, czyli zmniejszamy presję migracyjną - dodał.
Powiązany Artykuł
Relokacja migrantów. Fiasko planu szefa MSW Niemiec
Obaj ministrowie uczestniczyli w środę w konferencji zorganizowanej w Instytucie Wymiaru Sprawiedliwości w Warszawie pt: "Migracja a integracja. Problem wpływu migracji na wzrost przestępczości". Podczas konferencji dyskutowano m.in. o wpływie migracji na zanik chrześcijaństwa w krajach Bliskiego Wschodu, wzrost przestępczości w Europie Zachodniej oraz jej znaczenia dla bezpieczeństwa wewnętrznego państwa.
"Nie zgodzimy się na otwieranie Polski na emigrantów"
Zbigniew Ziobro zaznaczył, że na szczęście w 2015 r., gdy "miały się decydować kwestie otwarcia polskich granic dla migrantów", wówczas wyborcy zdecydowali się powierzyć mandat wyborczy jego środowisku politycznemu. - Tym bardziej cieszę się, że nasze środowisko wygrało wybory przed czterema laty i zablokowało te procedury - dodał szef MS.
- Czas zweryfikował naiwne diagnozy, które przedstawiała rządząca wcześniej w Polsce opcja, gdyż widzieliśmy, co działo się później w tych krajach, które szeroko otworzyły się na emigrantów. Widzieliśmy zamachy terrorystyczne, widzieliśmy wzrost ekstremizmu i widzimy też wzrost przestępstw popełnianych przez osoby, które zostały wówczas szeroko dopuszczone do wkroczenia w obszar państw UE - mówił Zbigniew Ziobro.
REKLAMA
>>>[CZYTAJ RÓWNIEŻ] Węgry oczekują od nowej KE obrony Europy narodów i kultury chrześcijańskiej
Podkreślił, że może zapewnić jako polityk, iż rząd, który reprezentuje, nie zgodzi się na zmianę polityki w tym zakresie. - Nie zgodzimy się na otwieranie Polski na emigrantów, na migracje, bo informacje, które do nas spływają o wzroście przestępczości w krajach, które otworzyły się na migracje, przemawiają za odpowiedzialnymi decyzjami - mówił.
"Nas interesuje prawda"
Zbigniew Ziobro ocenił, że "te problemy objęte są pewną sferą przemilczeń, wynikającą z problemu politycznej poprawności, a może też politycznych konsekwencji decyzji określonych rządów, które nie są zbyt skore, aby godzić się na otwartą dyskusję".
- Nas interesuje prawda. Tylko ona jest ciekawa i chcemy się dowiedzieć jak jest. I odrzucamy poprawność polityczną oraz pewne teorie autocenzury, które powodują, że nawet niestety często na uniwersytetach nie dochodzi się do prawdy - wskazał natomiast Michał Woś.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Niemcy przyjmą jedną czwartą migrantów przybywających do Włoch
Jak powiedział, "obecnie, kiedy presja migracyjna się znowu nasila, coraz więcej osób patrzy z pewnym niepokojem". - Oczywiście jesteśmy tolerancyjni i otwarci, ale najważniejszym zadaniem państwa jest zapewnić realne bezpieczeństwo. I my te działania podejmujemy - zapewnił.
3 mld zł na pomoc rozwojową
Michał Woś dodał, że polską filozofią działania jest pomoc dla potrzebujących bezpośrednio w miejscach ich pierwotnego zamieszkania, czyli "realizowanie pomocy humanitarnej, która płynnie przechodzi w pomoc rozwojową". Jak mówił, chodzi m.in. o prowadzone programy pomocy medycznej w Syrii, w tym dla dzieci poszkodowanych na skutek działań zbrojnych.
Na początku października Michał Woś informował, że w zeszłym roku na szeroko rozumiane wsparcie rozwojowe nasz kraj przeznaczył blisko 3 mld zł.
bb
REKLAMA
REKLAMA