Zjadł śliwkę w czekoladzie i dostał miesiąc więzienia. Prokuratura: niesłusznie
Kołobrzeska prokuratura sprzeciwia się wyrokowi za kradzież cukierka o wartości czterdziestu groszy. Emeryt, który zjadł w sklepie łakoć, został skazany na miesiąc ograniczenia wolności i prace społeczne.
2019-10-18, 13:00
Powiązany Artykuł
Ukradł cukierki. W samochodzie policja znalazła amfetaminę
Prokurator skierował do Sądu Rejonowego w Kołobrzegu dwa pisma:
- pierwsze informujące o przystąpieniu do sprawy
- drugie ze sprzeciwem wobec ukarania emeryta, który zjadł w sklepie cukierek.
Za popełniony czyn sąd wymierzył mężczyźnie karę miesiąca ograniczenia wolności i 20 godzin prac społecznych.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koszalinie Ryszard Gąsiorowski powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że prokuratura uznała wyrok za niesłuszny. Dodał, że jeśli sprzeciw zostanie przyjęty, wówczas na rozprawie prokurator przedstawi sądowi pełne stanowisko w tej sprawie.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Kobieta ukradła dwa cukierki. Sąd w Słupsku zdecydował o jej losie
"To istotne proceduralnie"
Prokuratura przystąpiła do sprawy na polecenie zastępcy Prokuratora Generalnego Krzysztofa Sieraka. Teraz prokuratorzy sprawdzają, czy podobnego sprzeciwu nie wniósł sam obwiniony. - To też jest istotne proceduralnie - zaznaczył prok. Ryszard Gąsiorowski.
Wiadomo, że wyroku nie zaskarżyła kołobrzeska policja, która występowała w sprawie jako oskarżyciel publiczny.
Jak tłumaczył obwiniony, w lipcu podczas zakupów w jednym z kołobrzeskich sklepów zjadł śliwkę w czekoladzie. Pracownik sklepu oskarżył mężczyznę o kradzież i wezwał policję. Funkcjonariusze wręczyli emerytowi wezwanie na komendę. Wyrok nakazowy obwiniony otrzymał w ubiegłym tygodniu.
REKLAMA
kstar
REKLAMA