23-latek podszywał się pod radiologa. Prokuratura bada sprawę

Młody mężczyzna podający się za radiologa, mimo braku uprawnień do wykonywania zawodu lekarza, próbował zatrudnić się m.in. w szpitalu w Poznaniu. Rozpoczął tam nawet staż. Rzekomy lekarz miał tłumaczyć, że medycynę studiował we Francji. Prokuratura prowadzi śledztwo w tej sprawie.

2019-10-22, 16:06

23-latek podszywał się pod radiologa. Prokuratura bada sprawę
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: shutterstock.com/create jobs 51

O sprawie jako pierwsze poinformowało radio RMF FM. Według publikacji stacji, wiosną tego roku do dyrekcji szpitala miejskiego im. Franciszka Raszei w Poznaniu zgłosił się 23-letni Radosław L., który podawał się za radiologa.

Powiązany Artykuł

pap łukasz szumowski 1200.jpg
Łukasz Szumowski: sprzeciw sumienia, jako podstawowe prawo lekarzy

Według RMF FM, 23-latek miał utrzymywać, że skończył medycynę we Francji i czeka na wydanie mu polskiego prawa do wykonywania zawodu. Dyrekcja szpitala miała zgodzić się, by mężczyzna brał udział w badaniach jako stażysta obserwujący pracę lekarzy. Staż 23-latka miał się zakończyć po tym, gdy personel nabrał podejrzeń co do wiedzy i umiejętności rzekomego medyka.

"Izba Lekarska nic nie wie o działalności rzekomego radiologa"

PAP nie udało się skontaktować z dyrekcją szpitala im. F. Raszei. Według radia, dyrekcja placówki miała powiadomić o sprawie Wielkopolską Izbę Lekarską. Rzecznik Izby zaprzecza, podkreślając, iż Izba nic nie wie o działalności rzekomego radiologa w szpitalu im. Raszei.

Wielkopolska Izba Lekarska 20 maja zawiadomiła prokuraturę o sprawie mężczyzny, który podawał się za lekarza. Rzecznik Izby Katarzyna Strzałkowska powiedziała, że informacje na temat rzekomego medyka Izba otrzymała w kwietniu od firmy rekrutującej polskich lekarzy i pielęgniarki do pracy za granicą.

Sfałszowane dokumenty

- Firma poinformowała nas drogą mailową 1 kwietnia, że otrzymała sfałszowane dokumenty i przesłała nam dokumenty w języku francuskim - powiedziała Strzałkowska. Dodała, że na zlecenie Izby przetłumaczono pisma i 20 maja powiadomiono prokuraturę o podającym się za medyka Radosławie L.

Wielkopolska Izba Lekarska zgłosiła się również do francuskiej izby lekarskiej, która potwierdziła, iż dokumenty przedstawione przez Radosława L. są sfałszowane.

Powiązany Artykuł

lekarz-kolejka-free-shut-1200.jpg
Czy przyszły rząd powinien spełnić postulaty lekarzy?

"Prowadzimy postępowanie dotyczące podrobienia"

- Otrzymaliśmy też sygnał, że ta osoba wykonuje zawód (lekarza) na terenie Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie i natychmiast wysłaliśmy to do Izby w Warszawie - powiedziała Strzałkowska. Dodała, że informacja o pracy Radosława L. na terenie stolicy pochodziła od tej samej firmy, która jako pierwsza zgłosiła swoje wątpliwości ws. 23-latka.

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu Michał Smętkowski tłumacząc się dobrem śledztwa potwierdził jedynie, że poznańska prokuratura prowadzi śledztwo w tej sprawie. - Prowadzimy postępowanie dotyczące podrobienia i posługiwania się podrobionym dokumentem poświadczającym uprawnienia do wykonywania zawodu lekarza - powiedział Smętkowski.

Dane wszystkich lekarzy i dentystów legalnie zatrudnionych w Polsce można zweryfikować w internecie, korzystając z Centralnego Rejestru Lekarzy. Za fałszowanie dokumentów grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

pb

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej