Tragedia na Bielanach. Apel o pomoc dla rodziny zabitego 33-latka

Trwa zbiórka pieniędzy dla rodziny 33-latka, który zginął w niedzielę w wypadku na Bielanach. "Adam, będąc wzorowym ojcem i mężem, zawsze dbał, aby jego bliskim niczego nie zabrakło" - napisali znajomi rodziny.

2019-10-25, 15:22

Tragedia na Bielanach. Apel o pomoc dla rodziny zabitego 33-latka
Znicze postawione przez mieszkańców warszawskich Bielan na miejscu śmiertelnego wypadku. Foto: PAP/Tomasz Gzell

Znajomi rodziny poszkodowanej w wypadku na Bielanach zorganizowali zbiórkę pieniędzy dla wdowy i jej 3-letniego synka.

"Niemalże w dniu swoich trzecich urodzin Tomek stracił na zawsze ukochanego Tatę. Świat Tomka i jego mamy w jednej chwili wywrócił się do góry nogami. Gdy wybrali się na rodzinny spacer w piękną, słoneczną niedzielę, zdarzyła się niewyobrażalna tragedia! Na przejściu dla pieszych, w drodze na plac zabaw, kierowca w rozpędzonym do ponad 100 km/h BMW potrącił 33-letniego Adama, nie dając mu żadnych szans na przeżycie. Jednocześnie naraził matkę i dziecko na ogromne niebezpieczeństwo. Tylko szybka reakcja Adama, który w ostatnim momencie zdążył odepchnąć żonę i wózek z synkiem, zapobiegła jeszcze większej tragedii" - napisał jeden ze znajomych potrąconego mężczyzny na Facebooku.

Powiązany Artykuł

polskie radio wypadek bielany 1200.jpg
Bez aresztu tymczasowego dla sprawcy wypadku na Bielanach. Będzie zażalenie prokuratury

Apel na Facebooku

Dodał, że po 20 października 2019 roku dla jego rodziny już nic nie będzie takie samo. "Adam, będąc wzorowym ojcem i mężem, zawsze dbał, aby jego bliskim niczego nie zabrakło. Po tragicznej śmierci Adama sytuacja materialna wdowy i osieroconego dziecka uległa znacznemu pogorszeniu. Chcąc zapewnić bezpieczeństwo finansowe, dobrą edukację i spokojną przyszłość dziecku, zdecydowaliśmy się zorganizować tę zbiórkę. Mamy nadzieję, że z Waszą pomocą uda się umniejszyć skutki tragedii, jaka spotkała tę rodzinę. Dziękujemy za wsparcie" - napisał na portalu społecznościowym bliski rodziny.

Zbiórkę pieniędzy poparł również burmistrz dzielnicy Bielany Grzegorz Pietruczuk. "Myślę, że wszyscy jesteśmy jeszcze w szoku po tragicznym wypadku, który miał miejsce w niedzielę. Bardzo proszę o wspieranie tej akcji" - zaapelował na Facebooku.

>>>[CZYTAJ TAKŻE] Tragedia na Bielanach. Poruszający apel żony mężczyzny, którego zabił kierowca BMW

Pieniądze można wpłacać poprzez portal pomagam.pl. Celem jest kwota 100 tys. zł.

REKLAMA

W niedzielę na ulicy Sokratesa w Warszawie kierujący samochodem bmw potrącił pieszego, który przechodził przez ulicę po pasach. Mężczyzna przechodził przez ulicę w towarzystwie żony i z dzieckiem w wózku. 33-latek zmarł mimo reanimacji. Kierowca bmw był trzeźwy.

Sprawca na wolności

W poniedziałek sąd nie uwzględnił wniosku prokuratora o tymczasowy areszt dla kierowcy bmw i zastosował wobec niego dozór policji. Prokuratura skierowała zażalenie na tę decyzję.

Kierowca bmw usłyszał zarzut spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym oraz narażenia pieszych - kobiety i jej dziecka - znajdujących się na przejściu na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.


Podejrzany przyznał się do zarzucanego mu czynu i odpowiadał na pytania obrońcy.

paw/

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej