R. Żółtaniecki: w Polsce działa agentura rosyjska. System budowano dekadami

2019-11-04, 15:00

R. Żółtaniecki: w Polsce działa agentura rosyjska. System budowano dekadami
Prof. dr hab. Ryszard Żółtaniecki. Foto: PR24

- Wiadomo, że wywiad rosyjski to gigantyczna maszyneria działająca uniwersalnie, globalnie, a my jesteśmy jednym z najbliższych sąsiadów Rosji. Nasza polityka jest postrzegana na Kremlu jako zdecydowanie nieprzyjazna interesom rosyjskim. Dziwne byłoby, gdyby się tym nie interesowali - powiedział w Polskim Radiu 24 były dyplomata dr Ryszard Żółtaniecki.

Posłuchaj

04.11.19 prof. Ryszard Żółtaniecki
+
Dodaj do playlisty

Jak dowiedział się portal tvp.info, w marcu 2019 r. w wyniku działań pionu kontrwywiadu ABW wydalono z Polski wicekonsula Konsulatu Generalnego Federacji Rosyjskiej w Poznaniu.

Na podstawie ustaleń agentów mężczyzna został uznany za persona non grata; otrzymał również zakaz wjazdu do Polski i na teren strefy Schengen. Rosjanin prowadził działania niezgodne ze statusem dyplomatycznym, które mogły szkodzić relacjom polsko-rosyjskim.

>>>[CZYTAJ TAKŻE]: Portal tvp.info o nieznanej akcji wywiadu: wicekonsul Rosji wydalony, ujawniono hybrydowych "ekspertów"

- To nic dziwnego, ani nadzwyczajnego. Wiadomo, że wywiad rosyjski to gigantyczna maszyneria działająca uniwersalnie, globalnie, a my jesteśmy jednym z najbliższych sąsiadów i nasza polityka jest postrzegana na Kremlu jako zdecydowanie nieprzyjazna interesom rosyjskim. Dziwne byłoby, gdyby się tym nie interesowali. Powtarzanie tego zaczyna być nudne - powiedział w Polskim Radiu 24 Ryszard Żółtaniecki.

Powiązany Artykuł

milov123.jpg
B. rosyjski wiceminister, opozycjonista: jest ryzyko połknięcia Białorusi, ale to nie Krym

"Ogromny system agenturalny"

Gość PR24 podkreślił, że Związek Sowiecki przez dekady zbudował w Polsce "ogromny system agenturalny - agentów wpływu i innych". - Ci ludzie są gotowi do działania i działają. To, że wicekonsul został wydalony, to znaczy, że przekroczył jakieś nieprzekraczalne grancie; zrobił coś, na co nie pozwala ani Konwencja Genewska, ani prawo międzynarodowe, ani nasze umowy dwustronne - zaznaczył Żółtaniecki.

>>>[CZYTAJ TAKŻE]: Akt oskarżenia po śledztwie ABW ws. byłego rektora i prezesa spółki

Jego zdaniem zatrzymania są znakiem ostrzegawczym dla drugiej strony. - To pokazanie, że "wiemy o was i możemy odpowiednio zareagować". - Ale to nie jest koniec tej historii, ona będzie miała dalszy ciąg - dodał.

Więcej w nagraniu.

Rozmawiał Antoni Trzmiel.

Polskie Radio 24/bartos

----------------

Data emisji: 04.11.2019

Godzina emisji: 13.33

Polecane

Wróć do strony głównej