Gersdorf pozwała Piotrowicza o naruszenie dóbr osobistych. Zapadł wyrok
Stanisław Piotrowicz ma przeprosić w oświadczeniu telewizyjnym I prezes Sądu Najwyższego Małgorzatę Gersdorf i sędziego tego sądu Krzysztofa Rączkę za naruszenie ich dóbr osobistych w związku z jego wypowiedzią o sędziach - orzekł Sąd Okręgowy w Warszawie. Wyrok jest nieprawomocny.
2020-01-02, 14:47
Orzeczenie zapadło w czwartek w procesie cywilnym, który sędziowie SN wytoczyli byłemu posłowi PiS, obecnie sędziemu Trybunału Konstytucyjnego Stanisławowi Piotrowiczowi w związku z jego słowami o "sędziach, którzy są zwykłymi złodziejami". Gersdorf i Piotrowicz byli nieobecni podczas publikacji orzeczenia.
Powiązany Artykuł
Wiceminister sprawiedliwości: Gersdorf upolityczniła Sąd Najwyższy
Rekomendacja sędziów
- Wypowiedź Stanisława Piotrowicza naruszyła dobra osobiste powodów w postaci ich dobrego imienia i czci - powiedziała w uzasadnieniu wyroku sędzia Agnieszka Rafałko.
Chodzi o wypowiedź Piotrowicza z końca sierpnia 2018 r. Podczas obrad Krajowej Rady Sądownictwa, na których miała ona zarekomendować kandydatów na sędziów Sądu Najwyższego, doszło do protestu demonstrantów reprezentujących ruch Obywatele RP. Piotrowicz, odnosząc się wówczas do tej manifestacji, powiedział dziennikarzom, że nie może być takiej sytuacji, by garstka niezadowolonych z utraty przywilejów blokowała prace organu konstytucyjnego.
Dopytywany, o jakie przywileje chodzi, odpowiedział, że także o to, żeby "sędziowie, którzy są zwykłymi złodziejami, nie orzekali dalej".
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego: w TK powinni zasiadać różni sędziowie
Wpłata zadośćuczynienia
Słowa Piotrowicza wzbudziły oburzenie i sprzeciw części środowiska sędziowskiego. W związku z wypowiedzią byłego posła prezes Małgorzata Gersdorf i sędzia SN Krzysztof Rączka złożyli pozew cywilny o ochronę dóbr osobistych przeciwko Piotrowiczowi.
Sędziowie domagali się przeprosin w mediach i wpłaty 50 tys. zł zadośćuczynienia na rzecz Stowarzyszenia SOS Wioski Dziecięce. Sąd obniżył tę kwotę do 20 tys. zł.
fc
REKLAMA