"Będą mieli tu pierwsze miejsce". Do Oświęcimia przyjedzie ponad 200 byłych więźniów
- Będzie z nami ponad 200 byłych więźniów ocalałych z Auschwitz. To jest duże i miłe zaskoczenie. Obawiałem się, że będzie ich mniej - powiedział dyrektor Muzeum Auschwitz Piotr Cywiński w przededniu głównych uroczystości 75. rocznicy wyzwolenia niemieckiego obozu koncentracyjnego.
2020-01-26, 14:57
Posłuchaj
- To są osoby w podeszłym wieku. To wszystko robimy dla nich, z nimi i przez nich. Oni będą głównymi gośćmi w olbrzymim namiocie, który został zbudowany w byłym Birkenau. Nie politycy, nie głowy koronowane, nie szefowie rządów, ale właśnie oni. To oni będą mieli główne przemówienia. My wszyscy, powojenni, będziemy ich słuchali - podkreślił Piotr Cywiński podczas niedzielnego spotkania z dziennikarzami.
Dyrektor zaznaczył, że w Miejscu Pamięci trwają ostatnie przygotowania do uroczystości. W niedzielę do Oświęcimia przyjeżdżają duże grupy ocalałych z różnych zakątków świata. Będzie też 60 delegacji państw i organizacji międzynarodowych. Cywiński przypomniał, że pięć lat temu w uroczystościach uczestniczyło około 300 byłych więźniów.
Powiązany Artykuł
Położna z Auschwitz Stanisława Leszczyńska
Dyrektor Muzeum, pytany o inne upamiętnienia rocznicy wyzwolenia, choćby zorganizowane przez jerozolimski instytut Yad Vashem, zaznaczył, że było ich wiele, m.in. w Nowym Jorku, w Paryżu, Berlinie. - Różnica między nimi, a tymi w Yad Vashem była taka, że nie przedstawiały się jako centralne i najważniejsze obchody - skomentował.
REKLAMA
"Rocznicę można obchodzić na różne sposoby"
Dodał zarazem, że rocznicę 27 stycznia można obchodzić na różne sposoby. - Można obchodzić w sposób bardzo polityczny, zapraszając szefów państw, tych których uważa się za najważniejszych (…). My wybraliśmy inną ścieżkę: zaprosiliśmy byłych więźniów. Tak długo, jak będą między nami, tak długo będą mieli tu pierwsze miejsce. To jedyny komentarz, bo każdy inny byłby uprawianiem polityki, a ja takiego mandatu od ofiar tego miejsca nie dostałem - podkreślił.
Piotr Cywiński, na pytanie o zaproszenie na uroczystości weteranów Armii Czerwonej, którzy uczestniczyli w wyzwoleniu niemieckiego obozu Auschwitz, wyjaśnił, że przez wiele lat próbował dotrzeć do żyjących kombatantów. Nie udało mu się to.
Niemcy założyli obóz Auschwitz w 1940 r., aby więzić w nim Polaków. Od 1942 r. stał się on największym miejscem zagłady europejskich Żydów. W Auschwitz niemieccy naziści zgładzili co najmniej 1,1 mln ludzi, głównie Żydów, a także Polaków, Romów, jeńców sowieckich i osoby innej narodowości. 27 stycznia 1945 r. obóz został oswobodzony przez żołnierzy Armii Czerwonej.
27 stycznia przypada Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu.
REKLAMA
bartos
REKLAMA