Cenzura na Uniwersytecie Śląskim. Do czwartku można wesprzeć prof. Budzyńską
Uniwersytet Śląski w Katowicach prowadzi postępowanie dyscyplinarne wobec profesor Ewy Budzyńskiej. Socjolog jest oskarżana o homofobię i nietolerancję, między innymi za nazwanie małżeństwem związku kobiety i mężczyzny. Do czwartku można wesprzeć internetową akcję w obronie profesor.
2020-01-29, 17:55
Posłuchaj
Powiązany Artykuł
Klauzula wolności na uczelniach. Gowin chce zmian w Konstytucji dla Nauki
Kazimierz Przeszowski z Centrum Życia i Rodziny, które prowadzi akcję bronmyprofesor.pl, powiedział Polskiemu Radiu, że w czwartek składa do władz uczelni ponad 32 tysiące podpisów poparcia profesor Budzyńskiej. - Pani profesor podkreślała, jak wielkie znaczenie ma dla nie każdy głos, każdy wyraz solidarności wsparcia w tej jej trudnej sytuacji - dodał.
<<CZYTAJ TAKŻE>> Prof. Wojciech Polak: środowiska LGBT nie są odporne na krytykę
Kazimierz Przeszowski liczy, że władze uczelni odstąpią od postępowania dyscyplinarnego i poproszą profesor o powrót na uczelnię. - Pani profesor zasługuje na nagrody, wyróżnienia, a nie postępowanie dyscyplinarne - dodał. Dlatego Centrum Życia i Rodziny w imieniu tysięcy osób zwraca się do rektora, by profesor mogła prowadzić wykłady "dla dobra Polski, kolejnych pokoleń, dla dobra rodziny i życia".
REKLAMA
Postępowanie dyscyplinarne wszczęto na wniosek studentów, którzy zgłosili rektorowi Uniwersytetu Śląskiego, że podczas zajęć "Międzypokoleniowe więzi w rodzinach światowych" profesor Budzyńska mówiła, między innymi, że rodzina jest podstawową i naturalną komórką społeczeństwa, opartą na związku kobiety i mężczyzny. Ponadto, odnosząc się do kwestii medycznych, nazwała człowieka w prenatalnej fazie rozwoju dzieckiem.
dn
REKLAMA