Prof. Ewa Budzyńska: ważne jest zachowanie wolności akademickiej

2020-01-30, 21:55

Prof. Ewa Budzyńska: ważne jest zachowanie wolności akademickiej
zdjęcie ilustracyjne . Foto: shutterstock.com/MikolajS

- Nie mogę wyprzedzać decyzji Komisji. (...) Oczekiwałabym uniewinnienia, ale to suwerenna decyzja Komisji Dyscyplinarnej - powiedziała w Polskim Radiu 24 prof. Ewa Budzyńska, socjolog związana z Uniwersytetem Śląskim.

Posłuchaj

prof. Ewa Budzyńska: Ważne jest zachowanie wolności akademickiej. Zostają tutaj młodsi koledzy i koleżanki – chodzi o to, żeby mogli działać tu nauko, w atmosferze pełnej wolności. (Północ-Południe / PR24)
+
Dodaj do playlisty

Powiązany Artykuł

kazimierz-przeszowski-F-1200.jpg
Homoterror na uczelniach? Ekspert: zagrożony jest pluralizm światopoglądowy

Uniwersytet Śląski w Katowicach prowadzi postępowanie dyscyplinarne wobec profesor Ewy Budzyńskiej. Socjolog jest oskarżana o homofobię i nietolerancję, m.in. za nazwanie małżeństwem związku kobiety i mężczyzny. 

"Gest na znak protestu"

Prof. Ewa Budzyńska na znak protestu zdecydowała się odejść z uczelni. W Polskim Radiu 24 była pytana, czy rozważa możliwość ponownego związania się z Uniwersytetem Śląskim.

Com napisał, tom napisał - powiedział kiedyś Piłat. Nie wycofam się z tej decyzji, którą podjęłam. Zrobiłam to w sposób samodzielny, w geście protestu. Dla mnie nie tyle jest ważna moja sytuacja - dzisiaj jestem, jutro mnie nie będzie na uczelni - ważne jest to, co będzie się działo po moim odejściu. Ważne jest zachowanie wolności akademickiej. Zostają tutaj młodsi koledzy i koleżanki - chodzi o to, żeby mogli działać tu naukowo, w atmosferze pełnej wolności - tłumaczyła w Polskim Radiu 24.

- Coś niedobrego dzieje się na uczelniach. Na uniwersytetach podstawą powinien być spór i dyskusja, a nie jakieś sankcjonowanie poglądów, które niezgodne są ze stanowiskiem jednej strony sporu. Mam wrażenie, że odchodzi się od poszukiwania prawdy i zmierza w kierunku służenia ideologiom - dodała.

Powiązany Artykuł

lgbt-1200-pix.jpg
Proces dyscyplinarny na UŚ. Ponad 32 tys. podpisów w obronie prof. Budzyńskiej

Cenzura na Uniwersytecie Śląskim. Wsparcie dla prof. Budzyńskiej

Przedstawiciele Centrum Życia i Rodziny przekazali w czwartek władzom Uniwersytetu Śląskiego ponad 32 tys. podpisów w obronie socjolog, prof. Ewy Budzyńskiej. Podpisy mają wpłynąć do Komisji Dyscyplinarnej, która ma w piątek podjąć decyzję w sprawie socjolog. 

- Liczymy na to, że jeśli Uniwersytet Śląski wycofa się z haniebnego procesu dyscyplinarnego, pani profesor zechce wziąć pod uwagę wniosek studentów, wielu kolegów i koleżanek ze społeczności akademickiej, a także głosy ponad 30 tys. Polaków, którzy gorąco pragną, aby nadal prowadziła działalność dydaktyczno-wychowawczą, kształtowała rzesze studentów i broniła życia i rodziny - powiedział Kazimierz Przeszowski.

>>>[CZYTAJ TAKŻE] "Nie ma zgody na cenzurę". Zawiadomienie do prokuratury ws. prof. Ewy Budzyńskiej

Postępowanie dyscyplinarne wszczęto na wniosek studentów, którzy zgłosili rektorowi Uniwersytetu Śląskiego, że podczas zajęć "Międzypokoleniowe więzi w rodzinach światowych" profesor Budzyńska mówiła, m.in., że rodzina jest podstawową i naturalną komórką społeczeństwa, opartą na związku kobiety i mężczyzny. Ponadto, odnosząc się do kwestii medycznych, nazwała człowieka w prenatalnej fazie rozwoju dzieckiem.

Z prof. Ewą Budzyńska rozmawiała Małgorzata Jędrzejczyk (IAR).

Audycja: "Północ - południe"

Prowadzący: Mateusz Drozda

Gość: prof. Ewa Budzyńska, socjolog

Data emisji: 30.01.2020

Godzina emisji: 21.35

Polecane

Wróć do strony głównej