Wernisaż wystawy Andrzeja Krauzego. Piotr Gliński: jego dzieła demaskowały rzeczywistość PRL
- Rysunki, plakaty i ilustracje Andrzeja Krauzego pełniły niezmiernie ważną funkcję swoistego bezpiecznika kulturowego - mówił wicepremier i minister kultury prof. Piotr Gliński podczas wernisażu wystawy Andrzeja Krauzego pt. "Lekcja fruwania" w stołecznej Zachęcie.
2020-02-21, 22:02
- Mam nadzieję, że wystawa pozwoli na przywrócenie do krwiobiegu polskiej kultury twórczości Andrzeja Krauzego i umożliwi zapoznanie się zwłaszcza z tą jej częścią, która była w Polsce przez kilka dziesięcioleci nieobecna - powiedział prof. Piotr Gliński podczas piątkowego wernisażu.
Powiązany Artykuł

Wyniesione z młodości. "Lekcja fruwania" Andrzeja Krauze w Zachęcie
Podkreślił, że "dzieło i osoba twórcy, zaproszonego do Zachęty - Narodowej Galerii Sztuki przywołuje na myśl wiele istotnych aspektów współczesnego świata i naszej ojczystej historii".
>>>[CZYTAJ TAKŻE] Weekend Kulturalny. Galeria Opera - Wystawa: Władysław Hasior
REKLAMA
- Powstałe w latach 70. rysunki, plakaty i ilustracje Andrzeja Krauzego komentowały i demaskowały ówczesną, niekiedy tragikomiczną, a częściej tragiczną rzeczywistość szarego i beznadziejnego PRL-u. I pełniły również wtedy niezmiernie ważną funkcję swoistego bezpiecznika kulturowego, jednego z wielu, na szczęście w owych czasach, mechanizmów obronnych, enklaw, pozwalających przetrwać i trwać w warunkach beznadziejnego systemu - powiedział minister kultury.
Rysunki z "The Guardian"
Na wystawie prac Andrzeja Krauzego "Lekcja fruwania" znalazły się przede wszystkim rysunki powstałe podczas jego trzydziestoletniej współpracy z brytyjską gazetą "The Guardian". Twórczość artysty zdecydowano się pokazać podczas ekspozycji na przykładzie tylko jednego czasopisma, wybranego spośród wielu, z którymi współpracował - po to, by nie tylko przyjrzeć się różnorodności form rysunkowych i przemiany stylu rysownika, ale też ukazać, jak wizualnie zmieniała się przez lata gazeta.
Zaprezentowano także serie jego bardziej osobistych prac, tworzonych w pracowni, dla siebie. Po raz pierwszy pokazano w całości autobiograficzny cykl "Mr Pen. His life and work/Pan Pióro. Jego życie i twórczość" i "Unfinished Biography of Mr Pen/Niedokończona biografia Pana Pióro". Zobaczyć również można wycinanki, w których narzędzie pracy artysty pióro ze stalówką zastąpił skalpel.
REKLAMA
bb
REKLAMA