Prezydent o Funduszu Medycznym: ratunek i radość dla polskich rodzin
- Mam nadzieję, że Fundusz Medyczny będzie ratunkiem i radością dla polskich rodzin, które może do dzisiaj nie widziały dla siebie szansy - powiedział w niedzielę prezydent Andrzej Duda podczas spotkania z mieszkańcami Pruszkowa.
2020-03-08, 17:00
Posłuchaj
Prezydent Andrzej Duda w trakcie spotkania w Pruszkowie (mazowieckie) wymieniał szereg zmian, które zostały wprowadzone w ostatnich latach. Wśród nich zwrócił uwagę m.in. na naprawę polskiej służby zdrowia, a w tym kontekście na powstanie Narodowej Strategii Onkologicznej.
- Ta strategia powoduje, że w ciągu najbliższych 10 lat na onkologię wydamy co najmniej 5 mld złotych więcej; tam potrzebne są duże inwestycje, musimy mieć nowoczesną onkologię, która jest realizowana według programu - mówił Andrzej Duda. Dodał, że program ten obejmuje działania od edukacji, przez profilaktykę, leczenie i rehabilitację aż po opiekę paliatywną.
Fundusz na operacje poza Polską
Ponadto prezydent wskazał również na niedawno ogłoszony program Funduszu Medycznego. - To kwota 2,7 mld złotych, która będzie służyła na onkologię przede wszystkim dzieciom, a także na choroby rzadkie, które do tej pory (...) wywoływały największe problemy - podkreślił.
Jak mówił, fundusz ten ma na celu m.in. pokrywanie kosztów operacji wykonywanych poza Polską, na które rodzice chorych dzieci często muszą organizować zbiórki publiczne. - Chcemy, żeby temu służył ten fundusz, że nie trzeba będzie organizować zbiórek, prosić o pieniądze, tylko będzie można zaaplikować do tego funduszu, a tam eksperci będą kwalifikować do tego, aby ta terapia była wdrażana - tłumaczył prezydent Duda.
REKLAMA
Wydatki na ochronę zdrowia
Zaznaczył, że to kolejny dodatek do 104 mld złotych, które będą wydane na ochronę zdrowia.
- W 2015 roku to było 77 mld zł, proszę zobaczyć, jak to się zmieniło - wskazywał. Jednocześnie wyraził nadzieję, że to "będzie ratunek i radość dla polskich rodzin, które może do dzisiaj nie widziały dla siebie szansy".
Jak w Europie Zachodniej
- Przyjechałem tu dzisiaj, by porozmawiać z Państwem o Polsce - podkreślił prezydent w Pruszkowie. Powiedział, że jego najważniejszym celem jest "doprowadzenie do tego, by poziom życia Polaków był taki jak w Europie Zachodniej, by ludzie młodzi nie wyjeżdżali z kraju".
Powiązany Artykuł
Prezydent: dzięki Funduszowi Medycznemu wzrost środków na ochronę zdrowia będzie ogromny
Podkreślił, że zależy mu na tym, "żeby ludzie z Polski nie wyjeżdżali, dlatego, że mają poczucie, że muszą wyjechać; żeby wyjeżdżali, bo są ciekawi świata, bo chcą zdobyć nowe doświadczenia".
REKLAMA
Inwestycja w rodzinę
Jak wyjaśnił, podpisując ustawy zawsze rozważał, czy wzmocnią one sytuację Polski i poprawią byt polskich rodzin.
Powiązany Artykuł
Dr Artur Wróblewski: Andrzej Duda pokazał, że jest liderem na miarę czasów nadzwyczajnych
- Wielkim zadaniem państwa jest wsparcie polskiej rodziny - podkreślił prezydent. Dodał, że inwestycją w rodzinę, a nie jałmużną czy rozdawnictwem, jest 500+.
Uszczelniony system podatkowy
Wskazał, że środki na ten program - a także wypłaty 13. emerytur - są w budżecie dzięki mądrej polityce i uszczelnieniu systemu podatkowego.
- Zanim Zjednoczona Prawica objęła rządy i zanim ja zostałem prezydentem Rzeczpospolitej, co roku ponad 50 mld zł VAT nie było wpłacanych do budżetu. Po prostu ktoś to kradł. Obecnie dzięki mądrej polityce i kilku zmianom, które zostały przeprowadzone - m. in. reformie, która doprowadziła do powstania Krajowej Administracji Skarbowej. (...) Myśmy lukę VAT zatkali o przeszło połowę - mówił w Pruszkowie Andrzej Duda.
REKLAMA
Rozwój prowincji
Dodał, że to także dzięki temu możliwa jest m. in. modernizacja wojska i służb mundurowych.
>>> [CZYTAJ TAKŻE] "Wielu ludzi odzyska możliwości komunikacyjne". Prezydent o programie Kolej Plus
- Ile z tych posterunków policji zostało zlikwidowanych, ile połączeń kolejowych i autobusowych, które też zapewniały komfort życia zostało zlikwidowanych? My to wszystko przywracamy. To jest program przywracania podmiotowości tym obszarom Polski, które były zaniedbywane, o których z pogardą mówiono, że to jest prowincja - powiedział prezydent.
PAP/fc
REKLAMA
REKLAMA