"To jedyna metoda". Poseł Porozumienia apeluje do opozycji ws. pomysłu Jarosława Gowina

2020-04-03, 19:53

"To jedyna metoda". Poseł Porozumienia apeluje do opozycji ws. pomysłu Jarosława Gowina
Kamil Bortniczuk. Foto: Tomasz Jastrzebowski/REPORTER

- To jedyna zgodna z prawem metoda na to, by skutecznie doprowadzić do zmiany terminu tych wyborów - mówił w Sejmie poseł Porozumienia Kamil Bortniczuk. Zaapelował w ten sposób do opozycji, by ta poparła pomysł zmiany konstytucji, zgłoszony przez Jarosława Gowina. 

Lider Porozumienia, wicepremier Jarosław Gowin, oświadczył w piątek na konferencji w Sejmie, że wybory prezydenckie 10 maja nie mogą się odbyć. - Nie ma pewności, czy wybory mogłyby się odbyć ze względów epidemiologicznych latem, czy mogłyby się odbyć jesienią. Natomiast wszystkie dane naukowe wskazują, że bezpiecznym terminem jest przesunięcie wyborów prezydenckich o dwa lata. Taka zmiana jest możliwa tylko poprzez zmianę konstytucji i dzisiaj my, posłowie Porozumienia, taki projekt przedstawiamy - mówił.

Powiązany Artykuł

gowin pap 1200.jpg
Propozycja Jarosława Gowina ws. wyborów. PiS za, opozycja przeciwko

Na wieczornej konferencji prasowej polityk Porozumienia Kamil Bortniczuk pojawił się wspólnie z rzecznikiem PiS Anitą Czerwińską. - Na ręce pani rzecznik składam podziękowania dla naszego największego koalicjanta - Prawa i Sprawiedliwości, za to, że zdecydowało się poprzeć naszą inicjatywę, zmierzającą do zmiany konstytucji - powiedział poseł.

"Jedyna zgodna z prawem metoda"

- Uważamy, że to jest na dziś jedyna zgodna z prawem metoda, aby skutecznie doprowadzić do zmian terminu tych wyborów. Apeluję do opozycji politycznej, która - naszym zdaniem - zbyt pochopnie wypowiada się na temat tego projektu: opozycjo, dzisiaj dajemy wam do ręki konkretne narzędzie do tego, aby wpłynąć na zmianę terminu wyborów prezydenckich. Już nie musicie wychodzić poza swoje kompetencje i mówić rządowi, jaki stan nadzwyczajny ma wprowadzić, nie biorąc za to samemu żadnej odpowiedzialności - apelował Bortniczuk.

Zapowiedział, że do poniedziałku będą zbierane podpisy pod projektem Jarosława Gowina.

>>> [CZYTAJ WIĘCEJ] Jarosław Gowin: składamy projekt zakładający przedłużenie kadencji prezydenta o dwa lata

Rzecznik PiS, Anita Czerwińska wcześniej w piątek oświadczyła, że "mając na uwadze interes Polski popieramy i będziemy popierać propozycję premiera Jarosława Gowina, oczywiście jeśli znajdzie się większość w Sejmie i Senacie dla takiego rozwiązania".

Potrzeba 92 podpisów

Jarosław Gowin mówił, że zaproponowane przez niego rozwiązanie to "projekt przewidujący systemową zmianę polegającą na wprowadzeniu w Polsce jednej, siedmioletniej kadencji z równoczesnym, szczególnym rozstrzygnięciem polegającym na przedłużeniu kadencji pana prezydenta Andrzeja Dudy o dwa lata, przy założeniu, że obecny pan prezydent nie będzie już kandydował za dwa lata".

By złożyć projekt zmiany konstytucji, potrzeba podpisów 1/5 ogólnej liczby posłów (92). Projekt zmiany konstytucji może też złożyć Senat lub prezydent.

>>> [CZYTAJ TAKŻE] Politolog: konstytucja nie przewiduje zmiany daty wyborów

Zmiany w ustawie zasadniczej Sejm uchwala większością 2/3 głosów, a Senat większością bezwzględną, obie izby w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów lub senatorów. Pierwsze czytanie projektu ustawy o zmianie konstytucji może się odbyć nie wcześniej niż 30. dnia od przedłożenia. Senat ma 60 dni na ustosunkowanie się do zmiany konstytucji. 


mbl

Polecane

Wróć do strony głównej