Głosowanie ws. wyborów korespondencyjnych może zostać powtórzone. Poseł Kryj wskazał błąd w systemie

2020-04-06, 15:30

Głosowanie ws. wyborów korespondencyjnych może zostać powtórzone. Poseł Kryj wskazał błąd w systemie
Poseł Andrzej Kryj wskazuje, że wziął udział w głosowaniu, ale jego głos nie został zaliczony. Foto: PAP/Wojciech Olkuśnik \ Twitter/@bgraczak

228 głosów "za" i tyle samo "przeciw" - w głosowaniu w sprawie poszerzenia obrad o procedowanie nad projektem wyborów korespondencyjnych nie było większości. Może jednak dojść do reasumpcji głosowania. Poseł Andrzej Kryj przedstawia dowód, że zagłosował "za", ale jego głos nie został zaliczony. Posiedzenie Sejmu zostanie wznowione o 18:30

Projekt PiS dotyczy wprowadzenia głosowania korespondencyjnego w wyborach prezydenckich, a zgłoszona do niego autopoprawka zakłada, że w wyborach prezydenckich w 2020 r. ma być to jedyny sposób oddania głosu.

Kto za, kto przeciw

Za włączeniem projektu do porządku obrad opowiedziało się: 228 posłów, przeciw było również 228, wstrzymało się 3. Wniosek o włączenie projektu do porządku obrad nie uzyskał więc większości.

Wszyscy, którzy głosowali "za" to posłowie klubu PiS.

Wśród głosujących "przeciw" byli posłowie klubów opozycyjnych oraz 3 posłów z klubu PiS: Wojciech Maksymowicz i Michał Wypij z Porozumienia oraz Grzegorz Puda z PiS.

Powiązany Artykuł

Michał Woś 1200.jpg
Michał Woś: głosowanie korespondencyjne sprawdza się na świecie

Wszyscy, którzy wstrzymali się od głosu to również posłowie klubu PiS, wszyscy troje z Porozumienia: Jarosław Gowin, Iwona Michałek i Magdalena Sroka.

Błąd w systemie

W głosowaniu, według sejmowego systemu, nie uczestniczył poseł PiS Andrzej Kryj. On sam przedstawia jednak dowód, że zagłosował za poszerzeniem porządku obrad. 

-  Brałem udział w głosowaniu, oddałem głos "za", ale doszło do błędu w systemie. Najpierw zaznaczyłem "oddaj głos", następnie w kolejnym okienku "za" – relacjonuje poseł Andrzej Kryj w rozmowie z portalem tvp.info.

Poseł sprawę zgłosił swojemu klubowi parlamentarnemu.

Powiązany Artykuł

pap_20200131_0CW (1).jpg
Mucha: jeśli głosowanie korespondencyjne wiązałoby się z narażeniem życia i zdrowia, to go nie będzie

W związku z tą sytuacją dojdzie zapewne do ponownego głosowania.

Gowin: dymisja i brak poparcia

Lider Porozumienia, wicepremier i szef resortu szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin na konferencji, na której poinformował, że podaje się do dymisji, pytany przez dziennikarzy czy Porozumienie poprzez projekt dotyczący głosowania korespondencyjnego odpowiedział, że w jego ocenie taka ustawa jest potrzebna.

- Nieakceptowalny jest dla nas termin 10 maja (wyborów prezydenckich). Ponieważ przyjęcie tej ustawy nie przesądza, że ten termin zostanie uchylony, to ja sam nie poprę tej ustawy - oświadczył.

Dać ustawie szansę

Powiązany Artykuł

andrzej dera_1200.jpg
Andrzej Dera: wprowadzenie stanu nadzwyczajnego niesie bardzo poważne implikacje

- Jednocześnie w trosce o jedność koalicji rządowej, o to, żeby Polska miała stabilny rząd, który się zajmuje tylko jednym - troską o Polaków - rekomendowałem i mam nadzieję, że przekonałem moich kolegów, przynajmniej tych, którzy nie mają fundamentalnego oporu wobec tej ustawy, by dać jej szansę - zaznaczył.

Dodał, że projekt ten zostanie poparty przez większość posłów Porozumienia, ale nie przez wszystkich i przede wszystkim nie przez niego samego.

Głosowanie tylko korespondencyjne

Posłowie PiS w ubiegły wtorek złożyli projekt ustawy ws. szczególnych zasad przeprowadzania głosowania korespondencyjnego w wyborach prezydenckich zarządzonych w 2020 r. Zgodnie z projektem, w wyborach tych możliwość głosowania korespondencyjnego będzie przysługiwać wszystkim wyborcom.

Następnie, posłowie PiS złożyli do projektu autopoprawkę, która zakłada, że w wyborach prezydenckich w 2020 r. głosowanie korespondencyjne będzie jedynym sposobem oddania głosu. To samo rozwiązanie ma mieć zastosowanie w drugiej turze wyborów.

fc

Polecane

Wróć do strony głównej