Minister zdrowia: wybory tradycyjne za 2 lata, teraz bezpieczne są tylko korespondencyjne

2020-04-17, 18:13

Minister zdrowia: wybory tradycyjne za 2 lata, teraz bezpieczne są tylko korespondencyjne
Łukasz Szumowski. Foto: Twitter/MZ

Minister zdrowia Łukasz Szumowski przekazał premierowi Mateuszowi Morawieckiemu rekomendacje dotyczące wyborów prezydenckich. Jego zdaniem przeprowadzenie ich w tradycyjny sposób będzie możliwe dopiero za dwa lata. - Jedyną metodą, którą mogę rekomendować jako minister zdrowia, są wybory drogą korespondencyjną - dodał.

Posłuchaj

Łukasz Szumowski: tradycyjne wybory możliwe za dwa lata (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Minister zdrowia Łukasz Szumowski na konferencji prasowej poinformował, że przedstawił już swoje rekomendacje dotyczące przeprowadzania wyborów premierowi Mateuszowi Morawieckiemu.

Powiązany Artykuł

1200_Duda_PAP.jpg
Debata przedwyborcza w TVP z udziałem prezydenta. Podano datę

"Jedyną formą, z punktu widzenia medycznego, są wybory korespondencyjne"

Zapytany o wybory korespondencyjne minister zdrowia odpowiedział: "ogólne rekomendacje są takie, żeby maksymalnie zmniejszyć liczbę kontaktów międzyludzkich, aby utrzymywać reżim sanitarny". - Będziemy mogli wydać rekomendacje, jako ministerstwo zdrowia, posiłkując się opinią inspekcji sanitarnej, wtedy gdy będziemy znali szczegóły techniczne przeprowadzenia wyborów korespondencyjnych - powiedział Łukasz Szumowski.

Przypominał, że obecnie ustawa wprowadzająca możliwość przeprowadzenia wyborów korespondencyjnych jest w Senacie.

- Moje rekomendacje dotyczące sposobu tradycyjnego wyborów, takiego jaki znamy, są takie, że będzie to możliwe, kiedy będziemy mieli jasną sytuację epidemiczną, to jest za dwa lata - podkreślił szef resortu zdrowia.

- Nie ma metody bezpiecznej wyboru prezydenta w czasach epidemii, w formie tradycyjnej. Wydaje mi się, że to byłoby powiązane ze zbyt dużą liczbą kontaktów międzyludzkich - powiedział Łukasz Szumowski.

- Jedyną formą, jaką mogę rekomendować jako minister zdrowia, z punktu widzenia medycznego, są wybory korespondencyjne, bo one minimalizują kontakt międzyludzki i ryzyko związane z transmisją wirusa. Z puntu widzenia medycznego jedyną datą, w której będziemy bezpieczni w tak dużym akcie, jakim są wybory prezydenckie, jest czas kiedy będzie szczepionka. To jest najwcześniej za półtora, do dwóch lat - dodał.

"Jesienią możliwa druga fala epidemii oraz zachorowania na grypę"

Minister zdrowia był pytany, czy gdyby w maju nawet została uchwalona ustawa o wyborach korespondencyjnych, nie będzie za mało czasu, aby przeprowadzić w bezpieczny sposób takie wybory.

- Nie znam szczegółów, jak będzie wyglądała ta propozycja, która wyjdzie z Senatu, więc nie mogę w sposób odpowiedzialny, jako urzędnik państwowy wypowiadać się, jak powinny wyglądać rekomendacje. Jak je otrzymam, te rekomendacje przekażę, natomiast czekamy na pełen kształt ustawy o głosowaniu korespondencyjnym - powiedział Łukasz Szumowski.

Dodał, że jako lekarz nie widzi jednak innej formuły, która byłaby przez najbliższe dwa lata możliwa do przeprowadzenia, niż wybory korespondencyjne. Zaznaczył, że za dwa lata będzie inna sytuacja, bo "będziemy mieli szczepionkę i wyszczepioną większą część polskiej populacji i będziemy mogli funkcjonować normalnie".

Minister zdrowia był także pytany, czy majowy termin na wybory korespondencyjne jest bezpieczny i czy nie byłby bezpieczniejszy inny termin w tym roku.

- Nie ma miesiąca, który byłby bezpieczniejszy od innych, nie ma miesiąca, który byłby gorszy od innych" - odpowiedział. "Dziś było wspólne spotkanie ministrów zdrowia i WHO, i było podkreślane, że na jesieni niestety spodziewamy się drugiej fali epidemii i czegoś, czego się bardzo obawiamy, to jest fali zachorowań na grypę, która będzie towarzyszyła epidemii koronawirusa. To może oznaczać bardzo poważną sytuację zdrowotną dla większości krajów na świecie półkuli północnej - mówił Łukasz Szumowski.

mg

Polecane

Wróć do strony głównej