"Usunięto stan permanentnej niepewności prawnej". Szef KRS o orzeczeniu TK
- Trybunał Konstytucyjny usunął coś, co jest absolutnie nie do przyjęcia w wymiarze sprawiedliwości, czyli stan permanentnej niepewności w obrocie prawnym; żaden obywatel nie mógł być pewien, czy dane orzeczenie nie zostanie podważone - ocenił szef KRS sędzia Leszek Mazur.
2020-04-21, 21:21
Powiązany Artykuł
![EN_tk1200.jpg](https://static.prsa.pl/images/5550feee-5781-484c-b2f6-381d6eb7bafe.jpg)
Spór kompetencyjny między SN a prezydentem i Sejmem. Znamy orzeczenie TK
W rozmowie z PAP szef KRS pytany był o dwa orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego mające związek z uchwałą podjętą 23 stycznia br. przez trzy izby Sądu Najwyższego - Karną, Cywilną i Pracy. Według uchwały nienależyta obsada sądów występuje wtedy, gdy w ich składzie znajduje się osoba wyłoniona przez obecną Krajową Radę Sądownictwa, choć pociąga to za sobą różne skutki w zależności od szczebla sądu i dat orzeczeń.
W poniedziałek TK wydał wyrok w sprawie zainicjowanej wnioskiem premiera Mateusza Morawieckiego z lutego tego roku. TK uznał, że uchwała trzech izb Sądu Najwyższego jest niezgodna z konstytucją, Traktatem o Unii Europejskiej i Europejską Konwencją Praw Człowieka.
>>>[CZYTAJ TAKŻE] Jest wyrok Trybunału Konstytucyjnego ws. uchwały trzech Izb Sądu Najwyższego
Z kolei we wtorek, rozstrzygając w sprawie sporu kompetencyjnego pomiędzy Sejmem a Sądem Najwyższym oraz prezydentem a Sądem Najwyższym, Trybunał Konstytucyjny orzekł, że powołania sędziów są wyłączną kompetencją prezydenta, a Sąd Najwyższy nie ma nad nimi prawa nadzoru. Wniosek w tej sprawie do TK skierowała marszałek Sejmu Elżbieta Witek.
Odnosząc się do poniedziałkowego wyroku, szef KRS Leszek Mazur ocenił, że ma on charakter bezprecedensowy. - Co do zasady - Trybunał ocenia przepisy. Tym razem po raz pierwszy dokonał merytorycznej oceny uchwały Sądu Najwyższego, a nie przepisu. Zrobił tak dlatego, że uznał, iż ta uchwała - która wiąże inne składy SN - ma z tego powodu charakter zbliżony do przepisu prawa - mówił Mazur.
"TK usuwa stan permanentnej niepewności w obrocie prawnym"
Jego zdaniem, uchwała tworzyła bardzo niebezpieczną sytuację, dając sędziom "prawo kontrolowania aktów powołania sędziów przez prezydenta". - Czyli w istocie decydowania o tym, kto może orzekać, a kto nie może - wskazał.
Jak podkreślił, formalnie rzecz biorąc, uchwała nie podważała prerogatywy prezydenta, ponieważ mowa w niej była nie o tym, czy ktoś jest sędzią, ale czy ktoś jest uprawniony do orzekania. - Więc powstała taka kategoria sędziów, którzy zostali pozbawieni prawa orzekania - dodał.
- Trybunał Konstytucyjny usuwa coś, co jest absolutnie nie do przyjęcia w systemie wymiaru sprawiedliwości, czyli taki stan permanentnej niepewności w obrocie prawnym, co prowadzi do całkowitej dysfunkcjonalności - ocenił Mazur. Jak dodał, dotychczas żaden obywatel nie mógł być pewien, czy wydane w danej sprawie orzeczenie nie zostanie podważone z tego względu, że wydała je osoba nieuprawniona do orzekania.
"Sędziów powołuje prezydent na wniosek KRS"
Zaznaczył też, że z orzeczenia Trybunału wynika, że nominacje sędziowskie to wyłączna kompetencja wewnętrzna państwa członkowskiego UE.
Odnosząc się do wtorkowego postanowienia, Mazur podkreślił, że Trybunał "orzekł coś, co jest oczywiste w świetle konstytucji". - Mianowicie, że sędziów powołuje prezydent na wniosek KRS i władzę sądowniczą sędziowie w ten sposób mianowani wykonują, chyba że sami zrezygnują, odejdą w stan spoczynku albo zostaną usunięci urzędu - stwierdził.
Do orzeczeń TK odniósł się również na Twitterze zastępca rzecznika prasowego KRS sędzia Jarosław Dudzicz. "Wreszcie #SN, w tym jego Izba Dyscyplinarna, a także sędziowie powołani na wniosek obecnej #KRS będą mogli normalnie pracować, bo wszelkie wątpliwości usuwa dzisiejsze postanowienie #TK" - napisał.
dn
REKLAMA
REKLAMA