Koncert - tak, wybory - nie. Politolog: prezydent Ciechanowa strzelił sobie w stopę

2020-05-03, 16:58

Koncert - tak, wybory - nie. Politolog: prezydent Ciechanowa strzelił sobie w stopę
Publiczność podczas jednego z koncertów w Ciechanowie. Foto: PAP/Leszek Szymański

- Krzysztof Kosiński obnaża hipokryzję i obłudę. Pokazuje brak logiki wobec argumentów sprzed miesiąca, gdy argumentował, że wyborów nie da się przeprowadzić bezpiecznie, bo stanowi to zagrożenie epidemiczne - powiedział portalowi tvp.info politolog Artur Wróblewski o włodarzu Ciechanowa z PSL, który zorganizował serię koncertów.

- Wyborów nie przeprowadzę, bo stwarza to niebezpieczeństwo dla mieszkańców - przekonywał prezydent Ciechanowa Krzysztof Kosiński z PSL. Zezwolił jednak na organizację serii plenerowych koncertów w mieście.

Dziewięć występów odbywa się w dniach 27 kwietnia - 10 maja. Każdy z nich jest transmitowany w mediach społecznościowych przez ciechanowski magistrat.

Powiązany Artykuł

1200_koncert_PAP.jpg
Prezydent Ciechanowa zorganizował serię koncertów. Wyborów nie chciał w obawie o mieszkańców

Artur Wróblewski: instrumentalnie wykorzystane argumenty

Zdaniem politologa Artura Wróblewskiego działanie Krzysztofa Kosińskiego to "przykład hipokryzji i obłudy". Jak dodał, prezydent Ciechanowa "strzelił sobie w stopę".

- Krzysztof Kosiński obnaża hipokryzję i obłudę. Pokazuje brak logiki wobec argumentów sprzed miesiąca, gdy argumentował, że wyborów nie da się przeprowadzić bezpiecznie, bo stanowi to zagrożenie epidemiczne. Okazuje się jednak, że można teraz przeprowadzić serię kilku koncertów dokładnie w maju, gdy miały się odbyć wybory - mówił Artur Wróblewski portalowi tvp.info.

Powiązany Artykuł

1200_Kosiniak_Tusk_PAP.jpg
"Mam inną miarę przyzwoitości". Kosiniak-Kamysz krytykuje apel Tuska

Argumenty "wyssane z palca"

Według politologa, opozycja w sposób instrumentalny posługuje się argumentami dotyczącymi zagrożenia koronawirusem oraz zbyt małego czasu na organizacje wyborów.

Opozycja sabotuje wybory, czego dowodem jest przetrzymywanie w Senacie przez miesiąc ustawy o głosowaniu korespondencyjnym - ocenił. - Oba argumenty na rzecz anulowania majowego terminu wyborów prezydenckich są wyssane z palca. Opozycja i samorządowcy wykorzystują je w sposób cyniczny nie dlatego, że wybory stanowią zagrożenie, tylko dlatego, że sondaże są bezlitosne dla ich kandydatów - podkreślił.

ms, tvp.info


Polecane

Wróć do strony głównej