"Daje możliwość wyjścia prawnego z impasu, który spowodowała PO". Janusz Kowalski o uchwale PKW
- Platforma Obywatelska ponosi odpowiedzialność, że dzisiaj, 10 maja nie odbyły się wybory w konstytucyjnym terminie, bezpieczne dla Polaków w trybie korespondencyjnym - powiedział w niedzielę w TVP Info wiceminister aktywów państwowych Janusz Kowalski. Jego zdaniem "twarzą tego skandalu jest nie kto inny, jak marszałek Senatu pan prof. Tomasz Grodzki".
2020-05-10, 21:49
- Ja namawiam kolegów z Prawa i Sprawiedliwości o złożenie wniosku o jego odwołanie, ponieważ właśnie za sprawą pana senatora Grodzkiego nie odbyły się bezpieczne wybory - oświadczył wiceminister.
Powiązany Artykuł
"Marszałek Sejmu ma 14 dni na ponowne zarządzenie wyborów". Jest uchwała PKW
Kowalski odniósł się też do niedzielnej uchwały Państwowej Komisji Wyborczej, w której stwierdzono, że "w wyborach Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zarządzonych na dzień 10 maja 2020 r. brak było możliwości głosowania na kandydatów". PKW wskazała, że fakt ten "równoważny jest w skutkach z przewidzianym w art. 293 ust. 3 Kodeksu wyborczego brakiem możliwości głosowania ze względu na brak kandydatów".
>>>[CZYTAJ TAKŻE] Dr Przemysław Czarnek: głupota opozycji jest śmiercionośna dla Polski
Art. 293 ust. 1 Kodeksu wyborczego stanowi, że jeżeli w wyborach prezydenta głosowanie miałoby być przeprowadzone tylko na jednego kandydata, PKW stwierdza ten fakt w drodze uchwały, którą przekazuje marszałkowi Sejmu, podaje do publicznej wiadomości i ogłasza w Dzienniku Ustaw RP.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
"Wybory prezydenckie są dla nich ostatnią szansą". Prezes PiS o działaniach opozycji
Zgodnie z ustępem 2 tego przepisu marszałek Sejmu ponownie zarządza wybory nie później niż w 14 dniu od dnia ogłoszenia uchwały Państwowej Komisji Wyborczej w Dzienniku Ustaw. Art. 293 ust. 3 stanowi, że przepis ten stosuje się odpowiednio w przypadku braku kandydatów.
Zdaniem wiceministra aktywów państwowych "uchwała PKW daje możliwość wyjścia prawnego z impasu, który spowodowała Platforma Obywatelska popierana przez Władysława Kosiniaka-Kamysza i przez postkomunistów z Lewicy".
- Ja mam zasadę, nie rozmawiać z komunistami. Żadnych okrągłych stołów, niech sobie organizują te okrągłe stoły z Millerem, Kwaśniewskim, my nie będziemy z nimi siadać do żadnych okrągłych stołów" - podkreślił Kowalski. Nawiązał w ten sposób do propozycji Lewicy, aby wszystkie kluby parlamentarne spotkały się przy okrągłym stole ws. przeprowadzenia wyborów; spotkanie miałoby odbyć się w środę 13 maja. "Jesteście odpowiedzialni za to, co teraz się wydarzyło zamiast zajmować się Polską przez ostatni miesiąc zajmowaliście się obstrukcją i polityką - stwierdził Kowalski.
paw/
REKLAMA
REKLAMA