Trzaskowski za Kidawę-Błońską? Prezydent Warszawy nie chciał kandydować już w 2019 roku  

2020-05-14, 16:20

Trzaskowski za Kidawę-Błońską? Prezydent Warszawy nie chciał kandydować już w 2019 roku  
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Foto: PAP/Wojciech Olkuśnik

W piątek Małgorzata Kidawa-Błońska zrezygnuje z kandydowania na urząd prezydenta, nowym kandydatem ma być prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski - wynika z nieoficjalnych informacji PAP. Sam Trzaskowski już w 2019 roku twierdził, że kandydować nie chce i nie będzie.

W piątek o godz. 10 ma się odbyć zarząd Platformy Obywatelskiej, na którym Małgorzata Kidawa-Błońska zrezygnuje z ubiegania się o urząd prezydenta - wynika z informacji PAP. Nowym kandydatem ma być prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Jako pierwsze informację tę podało w czwartek Radio RMF FM. PAP udało się ją potwierdzić.  

- Małgosia na pewno zdaje sobie sprawę, że w obecnej sytuacji nie będzie w stanie odrobić strat, a tu chodzi nie tylko o nią, ale o interes całego kraju - powiedział PAP polityk PO.

Powiązany Artykuł

kid1200-en.jpg
Nieoficjalnie: Kidawa-Błońska rezygnuje z kandydowania, ma ją zastąpić Trzaskowski

Rafał Trzaskowski w 2019 roku: nie będę kandydować

Sam Trzaskowski zapytany w środę o możliwość startu stwierdził, że "zajmuje się Warszawą". – Jak państwo widzą, naprawdę tej pracy jest dużo, właściwie od rana do wieczora – dodał.  

Dopytywany, czy w takim razie nie ma zamiaru zrezygnować z tego zajęcia, odparł, że przewodniczący jego partii "jasno wypowiedział się w tej sprawie, kto jest kandydatem na prezydenta". Na pytanie, kto nim jest, Trzaskowski odparł: "Małgorzata Kidawa-Błońska".

W podobnym tonie wypowiadał się w programie "Fakty po Faktach" w listopadzie 2019 roku.  

>>>[CZYTAJ TAKŻE] Publicysta: zmiana kandydata PO na prezydenta byłaby przyznaniem się do porażki

- Od wielu, wielu miesięcy koncentruję się na Warszawie, w związku z tym nie będę startował na kandydata opozycji w tych wyborach. Dojrzałość polega na tym, żeby wiedzieć, że można się skupić dobrze na jednym zadaniu - mówił wówczas.  Jak tłumaczył, "bardzo trudno byłoby prowadzić kampanię wyborczą przez sześć miesięcy, będąc prezydentem stołecznego miasta".  

- Gdybym się zdecydował, żeby w tych wyborach uczestniczyć i udałoby mi się wygrać, to moje ukochane miasto trafiłoby w ręce komisarza z PiS-u, a na to nie można pozwolić - twierdził w 2019 roku.  

Powiązany Artykuł

EN_gron1200.jpg
"Opamiętajcie się". Gronkiewicz-Waltz apeluje do członków PO ws. kandydata w wyborach

Słabe wyniki Małgorzaty Kidawy-Błońskiej

Małgorzata Kidawa-Błońska została kandydatem PO na prezydenta w grudniu ubiegłego roku, gdy wygrała prawybory z prezydentem Poznania Jackiem Jaśkowiakiem. Potem wsparcia Kidawie-Błońskiej udzieliły też inne ugrupowania tworzące Koalicję Obywatelską: Nowoczesna, Inicjatywa Polska i Zieloni.

W ostatnich tygodniach, po wybuchu pandemii koronawirusa, zawiesiła kampanię, wzywała też do bojkotu wyborów, jeśli miałyby się odbyć na podstawie ustawy z 6 kwietnia br.    Gwałtowne spadły też, według różnych sondaży, notowania Kidawy-Błońskiej - z ponad 20 proc. w lutym do ok. 4 proc. w kwietniu.  

PAP/TVN24.pl/koz

Polecane

Wróć do strony głównej