"Polskie sprawy były, są i będą dla mnie najważniejsze". 5. rocznica wyboru Andrzeja Dudy na prezydenta
"Polskie sprawy, nasze sprawy zawsze były, są i będą dla mnie najważniejsze" - podkreślił prezydent Andrzej Duda w 5. rocznicę wyboru na najwyższy urząd w państwie. Kadencja Andrzeja Dudy rozpoczęła się 6 sierpnia 2015 roku, kiedy złożył przysięgę przed Zgromadzeniem Narodowym.
2020-05-24, 11:10
Powiązany Artykuł
"Skupiłem się na sprawach społecznych". Andrzej Duda o 5 latach swojej prezydentury
"Dziś mija dokładnie 5 lat od dnia, w którym moi Rodacy wybrali mnie swoim Prezydentem. Dziękuję Wam bardzo za każdą chwilę gdy byliście ze mną" - napisał Andrzej Duda na Twitterze.
5 lat temu, 24 maja, odbyła się druga tura wyborów prezydenckich, w której Andrzej Duda zdobył 51,55 proc. głosów, pokonując Bronisława Komorowskiego (48,45 proc.). Frekwencja wyniosła 55,34 proc. uprawnionych.
Powiązany Artykuł
"Godnościowa i patriotyczna". Prof. Mieczysław Ryba o prezydenturze Andrzeja Dudy
Swą pięcioletnią kadencję Andrzej Duda rozpoczął 6 sierpnia 2015 roku, kiedy - przypomina w niedzielnym komunikacie Kancelaria Prezydenta - złożył przysięgę przed Zgromadzeniem Narodowym.
"Dochowam wierności postanowieniom Konstytucji"
- Obejmując z woli Narodu urząd Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, uroczyście przysięgam, że dochowam wierności postanowieniom Konstytucji, będę strzegł niezłomnie godności Narodu, niepodległości i bezpieczeństwa Państwa, a dobro Ojczyzny oraz pomyślność obywateli będą dla mnie zawsze najwyższym nakazem - oświadczył wówczas Andrzej Duda. Przysięgę zakończył słowami: "Tak mi dopomóż Bóg".
REKLAMA
W orędziu przed Zgromadzeniem Narodowym, dziękując za wybór, Andrzej Duda złożył deklarację, że uczyni wszystko, żeby nie zawieść oczekiwań. Apelował też o szacunek.
- Dziś mówię do ludzi o różnych poglądach, o różnym światopoglądzie, wierzących i niewierzących - proszę o wzajemny szacunek, byśmy szanowali swoje prawa oczywiście bez narzucania ich innym, ale byśmy umieli te prawa nawzajem szanować - powiedział.
Wskazywał też na konieczność podnoszenia codziennego poziomu życia rodzin.
pb
REKLAMA
REKLAMA