Nowy prezes Izby Karnej SN: będę się starał znaleźć drogę, która jest drogą środka
- Będę się starał, na tyle na ile się da, znaleźć taką drogę, która będzie drogą środka, a nie drogą walki, dzielenia i kopania rowów - powiedział sędzia Michał Laskowski, od wtorku nowy prezes Izby Karnej Sądu Najwyższego.
2020-05-26, 22:24
Laskowski w radiu RMF FM odpowiadając na pytanie, czy nie obawia się, że będzie w SN "listkiem figowym", odpowiedział: "Trochę się tego boję".
- Na tym polegały te moje dylematy przed przyjęciem nominacji, ale z drugiej strony powstaje pytanie, jak w sytuacji, którą mamy, zachować się stosownie i przyzwoicie - mówił.
Powiązany Artykuł
Małgorzata Manowska I Prezesem SN. Wiceminister sprawiedliwości: to początek nowego etapu
- Po rozmowach z wieloma osobami, przede wszystkim z sędziami, z dwoma prezesami Izby Cywilnej i Izby Pracy, doszedłem do wniosku, że należy przyjąć tę nominację i to nie dla zaspokajania jakiś własnych ambicji, bo one już dawno są zaspokojone, tylko ma to być próba jakiejś działalności zmierzającej do ochrony wartości ważnych w sądownictwie - mówił Laskowski.
Droga środka
Pytany o sędziów Izby Karnej nominowanych do SN w ostatnim czasie Laskowski zaznaczył, że "tym sędziom będą przydzielane sprawy, tak jak wszystkim innym sędziom w izbie, bo jest to pewien mechanizm określony w regulaminie".
REKLAMA
- Uważam, że ta kwestia powinna być uregulowana ustawowo, ale mamy teraz takie fakty, jakie mamy - dodał.
Powiązany Artykuł
"Zarzuty opozycji są bezpodstawne i niemerytoryczne". Beata Kempa o sytuacji w sądownictwie
- Będę się starał znaleźć taką drogę, która będzie drogą środka, a nie drogą walki, dzielenia i kopania rowów, na tyle na ile się da, bo jest pewien punkt, którego przekroczyć się nie da - powiedział prezes Laskowski.
"Jestem państwowcem"
We wtorek sędzia Małgorzata Manowska odebrała od prezydenta Andrzeja Dudy powołanie na urząd I prezes SN. Prezydent zdecydował o powołaniu sędzi Manowskiej na 6-letnią kadencję I prezesa SN w poniedziałek. Wybór nowego I prezesa SN konieczny był z uwagi na zakończenie z końcem kwietnia kadencji Małgorzaty Gersdorf. We wtorek powołanie od prezydenta na nowego prezesa Izby Karnej SN odebrał także sędzia Michał Laskowski. Wybór nowego prezesa Izby Karnej nastąpił z uwagi na rezygnację poprzedniego prezesa Stanisława Zabłockiego.
- Nie sądziłem, że prezydent podejmie taką decyzję. Nigdy nie ukrywałem swoich poglądów, nigdy nie ukrywałem tego, że jestem krytykiem wprowadzanych zmian w sądownictwie. Nie jestem też sympatykiem sprawowania funkcji przez prezydenta, choć bardzo szanuje urząd prezydenta, jestem państwowcem - powiedział Laskowski.
REKLAMA
Pozycja I prezes SN
Powiązany Artykuł
Karol Gac: dla części sędziów i polityków SN miał być wiecznym bastionem
Odpowiadając na pytanie, czy sędzia Manowska jest legalnie wybraną I prezes SN Laskowski odpowiedział, że "została powołana przez prezydenta i tak należy ją w tej chwili traktować".
- Nie oznacza to aczkolwiek, że te wszystkie zastrzeżenia, które były formułowane co do przebiegu zgromadzenia SN, co do prawidłowości procedury, że one przestają istnieć - zaznaczył.
- To osłabia pozycję I prezesa SN, a to jest niekorzystne dla samego sądu - dodał.
Zapewnił jednocześnie, że nie będzie podważał pozycji I prezes SN w tym sensie, że nie będzie "kontestował, nie wykonywał poleceń, nie kontaktował się".
REKLAMA
- Tak duża instytucja wymaga współpracy - wskazał Laskowski.
fc
REKLAMA