"Dziękuję i gratuluję kontrkandydatom". Andrzej Duda po ogłoszeniu wyników wyborów
- Wygrywam tę I turę dzięki państwa głosom rzeczywiście w sposób absolutnie zdecydowany, ta przewaga jest potężna i ogromnie jestem za to wdzięczny - powiedział w Łowiczu ubiegający się o reelekcję prezydent Andrzej Duda podczas wieczoru wyborczego po I turze wyborów.
2020-06-28, 21:00
- Andrzej Duda, według badania late poll, wygrał pierwszą turę wyborów prezydenckich, otrzymując 42,5 proc. głosów, frekwencja wyniosła 63,8 proc.
- Gdyby wyniki wstępnych sondaży się potwierdziły, to za dwa tygodnie, 12 lipca, odbędzie się druga tura
- Prezydent podziękował wszystkim swoim kontrkandydatom. - Kampania będzie się toczyła dalej - dodał
Powiązany Artykuł
Wyniki sondażowe exit poll. Andrzej Duda - 41,8 proc., Rafał Trzaskowski - 30,4 proc.
Andrzej Duda podkreślił, że szczegóły poznamy w najbliższych dniach, bo są to wyniki sondażowe. - Gratuluję również wszystkim moim konkurentem, w tym w szczególności gratuluję panu Rafałowi Trzaskowskiemu jego wyniku, który prowadzi go do II tury, do tego, że będziemy razem stawali w szranki - powiedział prezydent.
- "Stańmy do debaty". Rafał Trzaskowski do prezydenta, Andrzeja Dudy
- Bosak wyprzedził Biedronia i Kosiniaka-Kamysza. Trzeci wynik Hołowni
- Zagłosowało blisko 63 proc. Polaków
Posłuchaj
Posłuchaj
Posłuchaj
- Mamy różne wizje z panem Rafałem Trzaskowskim, mamy różne wizje z jego partią, tak samo jak mieliśmy różne wizje w 2015 r. - dodał. Prezydent dziękował wszystkim swoim kontrkandydatom i dodał, że uczestnictwo w debatach prezydenckich było okazaniem szacunku wyborcom oraz konkurentom w wyborach.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Biedroń i Kosiniak-Kamysz z poparciem poniżej 3 proc. Zobacz, jak skomentowali swój wynik
- Dziękuję ogromnie tym, którzy mi zaufali. Po pięciu latach uzyskuję ten wynik, prowadząc cały czas politykę, krytykowany, atakowany, podejmując trudne decyzje, trudne sprawy, które załatwialiśmy w międzyczasie, przy ogromnych społecznych oczekiwaniach co do tego, żeby poprawić sytuację, co do tego, żeby poprawić byt ludzi. Po pięciu latach dużo więcej osób niż wówczas głosuje na mnie - podkreślił prezydent.
"Jestem ogromnie wdzięczny"
- Wynik sprzed pięciu lat został pobity o kilka długości, przy 10 kontrkandydatach. Jestem ogromnie wdzięczny, dziękuję za wsparcie - powiedział ubiegający się o reelekcję prezydent.
Powiązany Artykuł
"Polacy pokazali, że chcą Polski wysokich aspiracji i rozwoju". Premier o wynikach I tury wyborów
- Dziękuję wszystkim moim rodakom za frekwencję, za gremialny udział w wyborach. Dziękuję, niezależnie od tego, na którego z kontrkandydatów państwo głosowaliście. Z całego serca dziękuję, że poszliście na wybory, bo to bardzo ważne, żebyśmy aktywnie decydowali o polskich sprawach - podkreślił.
- Kampania będzie się toczyła dalej, poprowadzimy bardzo ważną dyskusję o Polsce, zadajemy pytanie, jaka ta Polska będzie w przyszłości - mówił Andrzej Duda.
REKLAMA
- W bardzo wielu sprawach dotyczących Polski, tego, jak Polska powinna być reprezentowana, jak powinny być prowadzone polskie interesy, bardzo niewiele dzieliło nas i dzieli z panem Krzysztofem Bosakiem - w bardzo wielu sprawach myślimy podobnie - dodał prezydent.
Podkreślał, że zarówno on, jak i Krzysztof Bosak mają wspólny cel, czyli "silną, bezpieczną Polskę", w której ludzie czują, że są godnie reprezentowani.
Prezydent: Polska tego właśnie potrzebuje
- Przyszłość to rodzina, przyszłość to bezpieczeństwo, przyszłość to praca, przyszłość to inwestycje, przyszłość to godność. Nie mam żadnych wątpliwości, że na następne lata Polska właśnie tego potrzebuje - powiedział.
- Popatrzmy na Lewicę, popatrzmy na wszystkich kandydatów o profilu lewicowym. Oczywiście bardzo dużo jest między nami różnic, zwłaszcza tych światopoglądowych, ale czy jeden punkt na 100 proc. nie jest wspólny? A mianowicie troska o zwykłego człowieka, zwłaszcza tego człowieka, który z różnych przyczyn został skrzywdzony, zwłaszcza o tego człowieka, który jest słabszy, tego, któremu trudniej się żyje - powiedział Andrzej Duda.
REKLAMA
Prezydent odniósł się również do wyborców kandydata Koalicji Polskiej na prezydenta, szefa PSL, Władysława Kosiniaka-Kamysza. - Nie mam wątpliwości, że wyborcy Władysława Kosiniaka-Kamysza patrzą na polską rodzinę i jej wartość i na polską wieś tak samo jak ja patrzę. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości, że mają do polskiej rodziny wielki szacunek, że uważają, że ona powinna absolutnie w polityce zajmować pierwsze miejsce - podkreślił.
"To są właśnie te wybory"
Andrzej Duda krytykował rządy PO-PSL z lat 2007-2015. - To są właśnie te wybory, a mianowicie o to właśnie będzie ta II tura wyborów - to będzie rzeczywiście tak lub tak. Dzisiaj pan Rafał Trzaskowski, wiceprzewodniczący PO zapiera się tego, co robiła jego partia przez lata. Dzisiaj mówi, że chce bronić obniżonego przeze mnie wieku emerytalnego, a przeciwko temu obniżeniu głosował jako poseł - mówił prezydent.
- To właśnie są te wybory, czy Polska będzie z powrotem zwijana, czy życie Polaków będzie z powrotem pogarszane, wbrew wszelkim zobowiązaniom wyborczym - dodał. Wymieniał również zrealizowane programy społeczne, w tym 500+ czy wprowadzenie 13. i 14. emerytury.
- Nie ma żadnej przerwy, nie ma żadnego spoczynku, prowadzimy kampanię nadal. Ja w tym momencie, zaraz jak skończę to wystąpienie, ruszam na trasę kampanii i jadę na kolejne spotkanie - powiedział Andrzej Duda.
REKLAMA
"Chcę wygrać te wybory prezydenckie"
Odnosząc się do okrzyków "Zwyciężymy", prezydent odpowiedział wyborcom: "Tak, bo Polska tego potrzebuje". - Chcę wygrać te wybory prezydenckie, a państwo mi w tym pomagacie i będziecie pomagali nadal. O to proszę - dodał.
- Dziękuję za poparcie. Chcę wygrać te wybory prezydenckie. Staję do drugiej tury, z państwa decyzji, po to, by zmierzyć się o Polskę z kandydatem, który jest wiceprzewodniczącym Platformy Obywatelskiej, który jest w istocie kandydatem tej partii, która w Polsce rządziła przez osiem lat do 2015 r. - powiedział Andrzej Duda.
- Partii, która wbrew ludziom podwyższyła wiek emerytalny, która podwyższała podatki, przede wszystkim podatek VAT, która zabrała ludziom pieniądze z OFE, która łamała zobowiązania wyborcze - zaznaczył.
REKLAMA
pb
REKLAMA