Wiceprezydent Warszawy: sytuacja po ulewie jest ustabilizowana
Zakończyło się posiedzenie sztabu kryzysowego zwołane przez prezydenta stolicy Rafała Trzaskowskiego - poinformowała w poniedziałek późnym wieczorem wiceprezydent Warszawy Renata Kaznowska. - W tej chwili sytuacja na terenie m.st. Warszawy jest ustabilizowana - podkreśliła.
2020-06-30, 01:16
Wskutek burz, które przeszły nad Warszawą, w mieście odnotowano największe opady od dwóch lat. W stolicy spadły 42 litry wody na metr kwadratowy. Zalanych zostało wiele ulic, a także jedna ze stacji metra. Strażacy interweniowali w Warszawie ponad 500 razy.
- Ostatnie takie opady w Warszawie zanotowaliśmy mniej więcej dwa lata temu - podkreśliła Renata Kaznowska. Dodała, że najbardziej ucierpiały dzielnice – Śródmieście, Mokotów, Żoliborz, Ochota oraz Praga Północ.
Sztab kryzysowy
Jak poinformowała wiceprezydent Warszawy, w posiedzeniu sztabu kryzysowego udział wzięli przedstawiciele straży pożarnej, Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego, Zarządu Dróg Miejskich, Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji, wiceprezydenci oraz sekretarz m.st. Warszawy.
Dorota Kaznowska zaznaczyła, że miasto spodziewało się intensywnych opadów i było na nie przygotowane. - Pan prezydent Rafał Trzaskowski podjął decyzję już parę dni temu, że przygotowujemy wszystkie nasze służby do dzisiejszego dnia - powiedziała. Wskazała, że MPWiK miało w gotowości 40 brygad.
REKLAMA
- Szef KPRM: kiedy Warszawa ma problemy, rząd musi interweniować
- Półgodzinna ulewa sparaliżowała Warszawę. Zalany Dworzec Centralny, zamknięta stacja metra
- Warszawa sparaliżowana przez ulewę. Premier zwołał nadzwyczajną naradę
Bilans ulewy
Wiceprezydent przedstawiła bilans poniedziałkowej ulewy. Najważniejsze zdarzenia dotyczyły: wyłączenia z użytkowania stacji Metro Ratusz Arsenał, wypompowania wody w Szpitalu Dziecięcym przy ulicy Kopernika, zalania kilku przedszkoli, w tym na Mokotowie i Pradze Południe oraz przyszkolnej hali sportowej na Ochocie. Ponadto, jak mówiła, ucierpiały dworce należące do państwowej spółki PKP, w tym: Warszawa Centralna, Warszawa Zachodnia, Warszawa Powiśle, Warszawa Gdańska i Warszawa Wschodnia.
Posłuchaj
Zalane również zostały trzy ministerstwa. Ulewa spowodowała także utrudnienia w ruchu drogowym, m.in. na Wisłostradzie, Trasie Łazienkowskiej, a także w wielu innych ulicach stolicy. - W tej chwili sytuacja na terenie m.st. Warszawy jest ustabilizowana - podkreśliła wiceprezydent. - Pracują służby, MPWiK (…), jestem w stałym kontakcie z panem prezydentem Rafałem Trzaskowskim i na bieżąco pan prezydent ma wszystkie informacje, jak wygląda sytuacja w Warszawie i zadaniuje też służby, spółki i nasze jednostki miejskie do podejmowania natychmiastowych działań i interwencji - wyjaśniła.
Przelewy burzowe
Obecna na konferencji prezes MPWiK Renata Tomusiak zapewniła, że stolica uporała się z nawałnicą. - Dzisiejszy dzień pokazał, że Warszawa dała radę i potrafimy sobie radzić - podkreśliła. Zaznaczyła, że wszystkie brygady MPWiK wyjechały na ulice miasta. - Pomagamy i pomagaliśmy wszędzie tam, gdzie jesteśmy w stanie - stwierdziła.
REKLAMA
Jak wyjaśniła, sztab kryzysowy zdecydował o połączeniu służby kanalizacyjnej i pogotowia technicznego wodociągów, które - na potrzeby obecnej sytuacji - pracują razem. - Wszystkie nasze samochody wyjechały, czyścimy spusty - powiedziała i dodała, że chodzi o 31 tys. spustów.
Prezes MPWiK przyznała, że w związku z ekstremalną ulewą musiano "uruchomić przelewy burzowe, których mamy 16 na terenie Warszawy". Dodała, że późnym wieczorem pracowało 14 z nich. - Te przelewy są po to, żeby udrażniać miasto. One chronią miasto, one chronią mieszkańców. Dzięki temu nie pływamy tutaj kajakami - zaznaczyła. - To jest dobrodziejstwo, że możemy z tego korzystać i ten nadmiar wód deszczowych przerzucać do rzeki - podkreśliła.
Posłuchaj
Wojewoda: kanalizacja w Warszawie zupełnie nie wytrzymuje takiego deszczu
Wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł powiedział, że warszawska kanalizacja nie wytrzymuje tak intensywnych deszczy, jakie przechodziły dziś nad stolicą.
REKLAMA
Po spotkaniu z szefem rządu Mateuszem Morawieckim i służbami w Kancelarii Premiera Konstanty Radziwiłł podkreślał, że w niektórych miejscach "woda z wielką siłą wyrzucała studzienki kanalizacyjne".
- Kanalizacja w Warszawie zupełnie nie wytrzymuje takiego deszczu - powiedział. - Niestety to się wiąże z zagrożeniem dla Wisły, ponieważ niedobrą praktyką, którą obserwujemy w Warszawie od dłuższego czasu, jest to, że wraz z wodą burzową do Wisły spływają ścieki komunalne i przemysłowe - dodał.
Posłuchaj
ms
REKLAMA